Niektóre firmy energetyczne w Holandii planują wprowadzenie dopłat za energię elektryczną w godzinach szczytu. Jeśli zrealizują pomysł, obciąży to dodatkowo klientów.
W celu zapewnienia odpowiedniej przepustowości systemu sieci niektóre firmy energetyczne chcą wprowadzić dopłaty dla klientów za energię w godzinach szczytu.
Firmy energetyczne planują dopłaty dla klientów
Jak podał „Telegraaf” – grupa Netbeheer Nederand zwróciła się jeszcze w ubiegłym roku do organizacji konsumenckiej ACM z prośbą o rozważenie opcji niższej opłaty za zużycie energii poza godzinami szczytu.
Ten ruch umożliwiłby jej jednak pobieranie wyższych opłat między godziną 17.00 a 21.00, gdy zużycie energii jest największe. Organizacja ACM nie odpowiedziała jeszcze na ten plan.
Firmy energetyczne chcą skłonić klientów do zużywania energii poza godzinami szczytu. Na początku tygodnia okazało się, że Stedin ponownie poprosiła swoich klientów o ograniczenie zużycia energii elektrycznej pod koniec dnia. A także nieładowanie samochodów elektrycznych w tym czasie.

Pomimo zainwestowania rekordowej kwoty 1096 mln euro w 2024 roku, Stedin nadal zmaga się z coraz większą presją związaną z rozbudową infrastruktury sieciowej.
Natomiast Enexis rozważa wprowadzenie dodatkowej opłaty, aby skłonić konsumentów do zmiany nawyków związanych ze zużyciem energii. Firma, która działa w Groningen, Drenthe, Overijssel, Noord-Brabant i Limburg podała w piątek, że gospodarstwa domowe mogą zostać zmuszone do wpisania się na listę oczekujących. Może to być konieczne, gdy złożą wniosek o połączenie sieciowe nowe lub o większej mocy.
Zachęta do oszczędności energii
Zachęcanie konsumentów do mniejszego zużycia energii elektrycznej może przełożyć się na udogodnienia dla firm energetycznych. Dzięki temu nie będą one musiały inwestować większych środków w rozbudowę sieci. Pozwoliłoby to im na wygenerowanie oszczędności rzędu 30 miliardów euro na rachunku całkowitym.
Według szacunków natomiast około 200 miliardów euro trzeba wydać na przygotowanie krajowej sieci energetycznej na przyszłe zużycie. W wielu domach zainstalowano już inteligentne liczniki, co z kolei umożliwiłoby pobieranie od nich dodatkowej opłaty, którą zapowiadają firmy.