Gloucester: pracownica Subwaya uwięziona w chłodni na ponad 8 godzin. W akcie desperacji pisała wezwania o pomoc…keczupem.
Karlee Daubeney (20 lat) została uwięziona w chłodni na 8 godzin. Kobieta pracowała na nocną zmianę. Kiedy weszła do chłodni, żeby zostawić tam mleko, drzwi po prostu się za nią zatrzasnęły. Karlee była zamknięta w chłodni do 7.30 następnego dnia, dopóki do pracy nie przyszła kolejna zmiana. Jak mówi kobieta, było jej okropnie zimno – temperatura w chłodni wynosiła ledwie kilka stopni powyżej zera, a ona była ubrana jedynie w firmową koszulkę i legginsy.
Karlee próbował się wydostać, ale nikt nie słyszał jej wołań. W chłodni były zainstalowane kamery, więc kobieta próbowała zwrócić uwagę ochroniarzy – apel o pomoc wypisała keczupem na kawałku tektury. Niestety, jej dramatyczna próba pozostała niezauważona.
Wypadek był dla Karlee traumatycznym wydarzeniem, z którym do tej pory nie może sobie poradzić. – Na początku wpadłam w panikę i próbowałam znaleźć cokolwiek, czym mogłabym otworzyć drzwi. Jednak po chwili zrozumiałam, że sama się nie wydostanę. Okropnie się bałam. Po wypadku kompletnie nie mogłam się pozbierać. Rzuciłam pracę, przestałam wychodzić z domu. Dostawałam ataków paniki – mówiła dziennikarzom zdruzgotana Karleen.
Właściciel lokalu został oskarżony o zaniedbanie procedur bezpieczeństwa, jednak podczas rozprawy, która odbyła się w zeszłym tygodniu, został oczyszczony z zarzutów.
Rzecznik sieci lokali zapewnił, że sprawa jest nadal badana, a właściciel zrobi wszystko, żeby do nie dochodziło do podobnych wypadków.
Wszedł z maczetą do centrum handlowego, bo zirytował go rachunek za telefon