Jazda samochodem w UK. Gdzie jest najbardziej niebezpiecznie?

Analiza danych przeprowadzonych przez Ministerstwo Transportu ujawniła, w których rejonach Wielkiej Brytanii jazda samochodem jest najmniej bezpieczna.

Ujawniono najbardziej niebezpieczne miejsca do jazdy samochodem w Wielkiej Brytanii poza Londynem.

- Advertisement -

Bezpieczeństwo i jazda samochodem w UK

Analiza danych przeprowadzona przez Ministerstwo Transportu wykazała, że ​​Blackpool, słynące długich piaszczystych plaż, jest najbardziej niebezpiecznym obszarem do jazdy samochodem.

W latach 2012 – 2021 w tym rejonie miało miejsce średnio 1113 kolizji na miliard przejechanych mil. Ustalono, że najwyższą liczbę kolizji odnotowano w 2012 roku. Z liczbą 1370 kolizji na miliard przejechanych mil. A najniższą w 2020 roku, z zaledwie 849 kolizjami na miliard mil.

Z kolei Hull znalazło się na drugim miejscu (950 kolizji), za nim Luton (911 kolizji), następnie Brighton & Hove (903 kolizje) i Southampton (855 kolizji). Natomiast patrząc na wszystkie rejony Wielkiej Brytanii, średnia liczba kolizji na miliard przejechanych mil wynosi 550.

Najwięcej wypadków w czasie pandemii

Zaskakujący jest fakt, że najwięcej wypadków drogowych miało miejsce w czasie pandemii w latach 2020 i 2021. Mimo lockdownów i mniejszej liczby samochodów na drogach, do wypadków dochodziło częściej.

We wrześniu tego roku odbyły się z kolei protesty w miastach Wielkiej Brytanii obrazujące rosnące niebezpieczeństwo na brytyjskich drogach. Ludzie protestowali przed tym, co nazwali „klimatem strachu” na drogach. A także „epidemii” nieostrożnej i niebezpiecznej jazdy, która ogranicza wolność dzieci i naraża życie dzieci.

Jedna z mieszkanek Birmingham powiedziała:

– Rodzice mówią, że nie czują, że ich dzieci mogą bezpiecznie spacerować i bawić się w sąsiedztwie. Wielu ludzi jest złych na taką sytuację i na wpływ, jaki ona ma na nasze życie.

Bezpieczeństwo na ulicach

Sieć Safe Streets Now rozpoczęła działalność w Birmingham latem od protestów przeciwko przekraczaniu prędkości, a także przejeżdżaniu na czerwonym świetle, po serii wypadków śmiertelnych.

Coraz więcej ludzi w Wielkiej Brytanii i grup wzywa do działań na swoich obszarach na rzecz bezpieczeństwa na ulicach. Protesty odbyły się w Londynie, Birmingham, Manchesterze, Liverpoolu, Leicester, Bristolu, Oxfordzie, Cardiff, Norwich, Havering i Bedford.

Z najnowszych danych wynika, że na brytyjskich drogach ginie pięć osób każdego dnia, a ponad 70 zostaje ciężko rannych. Mimo ulepszeń technologii pojazdów, liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych spadła zaledwie o 3 proc. w ciągu dekady.

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Home Office podniesie próg wynagrodzenia uprawniający do wjazdu do UK?

Ryanair wdał się w spór z UE o darmowy bagaż podręczny

9 zmian finansowych, które wchodzą w październiku 2023

Praca marzeń dla miłośników spokoju

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Świadczenia w styczniu 2026 – terminy wypłat

Pod względem finansowym świadczenia w styczniu 2026 pozostają na dotychczasowym poziomie. Osoba samotna nadal otrzyma 563 euro miesięcznie.

Nowy wymiar rozrywki po polsku, gdziekolwiek jesteś. Poznaj WOW! SHOW

Polska rozrywka na emigracji. Sprawdzamy WOW! SHOW - platformę z polskim humorem, stand-upem i serialami idealnymi dla Polaków w UK.

Nowe przepisy dla kierowców w UK na 2026 rok

W 2026 roku wejdą w życie nowe przepisy dla kierowców w UK. Część z nich będzie dotyczyła właścicieli pojazdów elektrycznych.

„Tango” Sławomira Mrożka w Londynie. Spektakl, który trzeba zobaczyć

Scena Polska.UK wraca na scenę POSK-u z „Tangiem” Sławomira Mrożka. Sprawdź terminy spektakli, obsadę i świąteczną promocję biletową.

Nowa opłata w wysokości 195 funtów – kto otrzyma list z poleceniem zapłaty?

Opłata w wysokości 195 funtów dotyczy większości samochodów elektrycznych zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii. Jej nałożenie bulwersuje, a właściciele aut elektrycznych czują się oszukani

Przeczytaj także