Mięso z Polski sprzedawano jako niemieckie. Ogromna skala nieprawidłowości

Od lutego do czerwca br. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadziła zakrojoną na szeroką skalę kontrolę mięsa w sklepach na terenie całej Polski. Inspektorzy sprawdzili łącznie ponad 500 punktów sprzedaży. W sumie weryfikacji poddano przeszło 1800 partii mięsa. Wyniki są niepokojące: mięso w sklepie nie zawsze jest tym towarem, za który bierze je klient.

W 175 kontrolowanych placówkach stwierdzono nieprawidłowości. Problem nie dotyczył wyłącznie małych sklepów, ale także większych placówek o dużym wpływie na rynek krajowy.

- Advertisement -

Fałszywe informacje o pochodzeniu mięsa

Podczas kontroli najwięcej zastrzeżeń dotyczyło oznakowania i deklarowanego pochodzenia mięsa. Inspekcja zakwestionowała 583 partie towaru. Co konkretnie wzbudziło podejrzenia inspektorów? W wielu przypadkach brakowało podstawowych informacji, takich jak:

  • kraj pochodzenia mięsa (brak flagi lub nazwy),
  • gatunek zwierzęcia, z którego pochodził dany element mięsa,
  • pełna czytelność etykiet – wykorzystywano niezrozumiałe skróty, np. „wp. b/k” lub „św.”.
mięso w sklepie
Partie mięsa niewłaściwie oznakowanego pod względem terminów przydatności do spożycia to nie nowość / fot. Getty Images

Co gorsza, inspektorzy ujawnili aż 43 przypadki fałszywego oznakowania kraju pochodzenia. Najczęściej mięso z Niemiec i Hiszpanii było sprzedawane jako produkt polski. Zdarzały się również sytuacje, gdzie mięso pochodzące z Danii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii czy Węgier oznaczono jako wyprodukowane w Polsce. Nie zabrakło też błędów w drugą stronę – polskie mięso mylnie opisano jako pochodzące z Niemiec lub Belgii.

Mięso przestarzałe, źle opisane, czasem przeterminowane

Kontrole wykazały także inne istotne nieprawidłowości. W sklepach znajdowały się partie mięsa przeterminowanego lub nieodpowiednio oznakowanego pod względem terminów przydatności do spożycia. Co istotne, nieprawidłowości dotyczą bezpieczeństwa konsumentów – wprowadzenie takiego mięsa do obrotu narusza przepisy żywnościowe.

Częstym problemem było również stosowanie określeń niezgodnych z obowiązującymi przepisami lub niezrozumiałych dla przeciętnego konsumenta. Etykiety zamiast informować, wprowadzały w błąd. W efekcie klient nie wiedział, skąd pochodzi produkt i co właściwie kupuje.

 

Teksty tygodnia

Ceny w Wielkiej Brytanii w tym i przyszłym roku wzrosną szybciej niż prognozowano

Zgodnie z prognozami Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ceny w Wielkiej Brytanii wzrosną w tym i przyszłym roku bardziej niż wcześniej prognozowano.

Właściciel mieszkania w Berlinie dostał gigantyczną karę za drogi wynajem

Zbyt drogi wynajem nie opłacił się pewnemu właścicielowi mieszkania...

Możliwe problemy w podróży dla pasażerów Eurostar. Padła groźba strajków

Pasażerowie Eurostar dostali ostrzeżenie przed możliwymi „poważnymi utrudnieniami” w podróży w najbliższym czasie z powodu strajku.

UK zamierza wydłużyć godziny otwarcia pubów

W Anglii i Walii trwają przygotowania do przeglądu przepisów licencyjnych, które wielu uznaje za przestarzałe. Podczas gdy w Polsce wszystko zmierza do ograniczenia swobody sprzedaży alkoholu, na Wyspach zbierają się do wydłużenia godzin otwarcia pubów.

Niemcy znów próbują dopłatami przekonać do „elektryków”

Doświadczenia z 2023 roku okazały się dla niemieckiej motoryzacji druzgocące. Gdy zakończono wsparcie dla klientów biznesowych, sprzedaż aut elektrycznych spadła o 35 proc. w ciągu miesiąca. Najbardziej dotknęło to Teslę.

Przeczytaj także