Policja aresztowała handlarza narkotyków, reklamującego swoje „wyroby” na… Facebooku

Fot: Twitter

Reklama dźwignią handlu – ten slogan wziął sobie do serca pewien brytyjski handlarz narkotyków z Portsmouth. Do zwiększenia sprzedaży swoich "produktów" postanowił wykorzystać… media społecznościowe.

"Portsmouth Cannabis" – tak nazywała się strona na Facebooku, na której sprytny inaczej dealer oferował swoje "wyroby" z marihuany. Można było go znaleźć także na Instagramie, gdzie dorobił się ponad tysiąca followersów.

Samolot został zawrócony do Wielkiej Brytanii – pasażer groził, że „posika się na podłogę”

Nie wiadomo na ile te dwa prowadzone w social media profile pomogły w sprzedaży narkotyków, faktem natomiast jest to, że to właśnie za ich sprawą policja zaczęła się interesować rzeczonym "przedsiębiorcą" z Portsmouth. Nie trzeba było wybitnego detektywa, aby zlokalizować dealera, który w internecie chwalił się hodowlą i sprzedażą narkotyków.

"10/10 w zakresie przedsiębiorczości – 0/10 z inteligencji" – skomentował żartobliwie detektyw inspektor Paul Barton z policji z Hampshire. Efektami szybkiej akcji oddziału z Cosham pochwalono się… w mediach społecznościowych. Na oficjalnym Twitterze pojawiła się "zachęta" dla wszystkich dealerów, którzy chcieliby handlować swoimi produktami online. "Reklamując swoje produkty w mediach społecznościowych spodziewaj się, że zapukamy do Twoich drzwi" – czytamy na profilu Portsmouth Police.

To koniec Angeli Merkel? Kością niezgody – polityka imigracyjna

"Podejrzany nie tylko dokumentował hodowlę konopi, ale prowadził także bloga poświęconego metodom hodowli" – komentował sierżant Rob Sutton, który brał udział w aresztowaniu "pomysłowego" dealera z Portsmouth. "Śledząc zdjęcia, które zamieszcza w internecie byliśmy w stanie określić jego lokalizację. Po wkroczeniu do jego domu znaleźliśmy zarówno działki gotowe do sprzedaży, jak i kilka krzaków, które były wciąż hodowane".

 

Teksty tygodnia

Koniec z settled status dla imigrantów po 5 latach pobytu

W ramach nowej polityki imigracyjnej brytyjski rząd zamierza skończyć z przyznawaniem settled status imigrantom po 5 latach pobytu.

Emeryci kradną w sklepach. Nie stać ich na jedzenie

Sprzedawcy detaliczni twierdzą, że zaobserwowali „inny rodzaj złodziei sklepowych”. Okazuje się, że coraz częściej emeryci kradną w sklepach.

Zmiany, które musisz zgłosić brytyjskiemu ministerstwu, aby uniknąć kary

Ministerstwo Pracy i Emerytur (DWP) przypomina: nawet pozornie drobne zmiany w życiu mogą skutkować koniecznością zgłoszenia. W przeciwnym razie grozi nie tylko kara finansowa, ale także oskarżenie o nadużycie świadczeń.

Aż 1,5 mln imigrantów z UE poczeka dłużej na status zasiedlenia

Osoby, które przeprowadziły się do Wielkiej Brytanii w 2020 roku, będą musiały czekać dodatkowe pięć lat, aby otrzymać status zasiedlenia.

Podpalenie domu premiera Keira Starmera. Policja podejrzewa motyw polityczny

W poniedziałek, 12 maja 2025 r. doszło do pożaru nieruchomości w północnym Londynie. Właścicielem nieruchomości jest Keir Starmer. Nie doszło do zagrożenia życia premiera Wielkiej Brytanii ani osób mu bliskich.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie