Dziś rano premier Donald Tusk wraz z przedstawicielami Straży Granicznej odbył ważną odprawę. W rezultacie rozmów zdecydowano o przywróceniu czasowej kontroli przy wjeździe (wyjeździe) z Polski do Niemiec lub Litwy. Formalnie decyzja przywracająca kontrole na granicach wejdzie w życie 7 lipca.
Premier Tusk przekazał, że Polska od dawna sygnalizowała niemieckiej stronie potrzebę ujednolicenia zasad kontroli granicznych i że nie będzie akceptowała jednostronnych kontroli prowadzonych przez Niemców. Jak oznajmił szef rządu, ma nadzieję, że przywrócenie czasowej kontroli na granicach nie wpłynie negatywnie na interesy polskich obywateli i że ewentualne utrudnienia zostaną ograniczone do minimum.
Premier krytykuje polityków za ataki na służby graniczne
W trakcie konferencji premier nie szczędził słów krytyki wobec polityków, którzy jego zdaniem podważają autorytet i utrudniają pracę służbom granicznym. Wskazał na „haniebne i skandaliczne” zachowanie niektórych osób dystansujących się od pracy Straży Granicznej i wspierających aktywistów dezorganizujących jej działania.
Premier podkreślił, że niezależnie od różnic politycznych, każdy polityk powinien wspierać służby mundurowe, które stoją na straży bezpieczeństwa kraju. Zaznaczył, że wykorzystywanie aktywistów do politycznych celów na granicach szkodzi państwu. Ponadto publicznie podważa zdolność kraju do skutecznej ochrony granic oraz obywateli.
Niemiecka policja nie pozwala przekroczyć granicy
Od 1 maja do 15 czerwca Niemcy odmówili wjazdu blisko 1100 osobom próbującym przekroczyć granicę z Polski. To poziom zbliżony do poziomu z poprzednich miesięcy i lat.
Najczęściej powodem zawrócenia jest:
- brak ważnego dokumentu tożsamości lub wizy,
- podejrzenie próby nielegalnego wjazdu,
- wcześniejsze decyzje o deportacji z innego kraju Schengen.
Niemcy mówią „wracaj” i odsyłają migrantów do Polski
Oprócz zawracania na samej granicy Niemcy odsyłają także migrantów już przebywających na swoim terytorium. Dzieje się tak w ramach tzw. procedur readmisyjnych oraz na mocy unijnych przepisów. Zgodnie z nimi migrant powinien zostać odesłany do pierwszego państwa UE, w którym złożył wniosek o azyl.

Z danych Straży Granicznej wynika, że liczba migrantów odesłanych z Niemiec do Polski w ramach tej procedury wyniosła:
- 2022 rok – 630 osób,
- 2023 rok – 968 osób,
- 2024 rok – 690 osób,
- 1 stycznia – 31 marca 2025 roku – 170 osób.
Stała liczba zawracanych i odsyłanych migrantów wskazuje na uporządkowany mechanizm współpracy między krajami. Choć nie są to liczby dramatycznie wysokie, dla polskiego systemu migracyjnego oznaczają pewne wyzwanie. Jest nim konieczność zapewnienia miejsc zakwaterowania oraz prowadzenia postępowań azylowych dla setek osób rocznie.
Co czwarty obcokrajowiec zamierza wyjechać z Niemiec
Z danych opublikowanych przez Instytut Badań nad Zatrudnieniem w Norymberdze wynika, że co czwarty obcokrajowiec przebywający w Niemczech poważnie myśli o ponownej zmianie miejsca zamieszkania. Najczęściej takie plany mają osoby w wieku 18–26 lat, bo to przeważnie oni są najbardziej niezadowoleni.
Jeśli chodzi o wybór nowego miejsca do życia, najczęściej wskazywano kraje pochodzenia. Najpopularniejsze kierunki to Polska, Ukraina i Turcja. Co więcej, choć wielu rozważało również inne opcje, to jednak ze względu na bliskość kulturową oraz językową wybór padał na te kraje, a także na dostępność pracy i łatwość osiedlenia się. Ponadto nie bez znaczenia pozostawały kwestie rodzinne.