Popyt na polską muzyskę w UK trzyma się mocno – Polacy mieszkający na Wyspie bardzo chętnie wybierają się na koncerty rodzimych wykonawców. Jesienią w Wielkiej Brytanii rusza sezon koncertowy w zamkniętych pomieszczeniach.
Warto zacząć od tego, że obraz współczesnej muzyki popularnej został w dużej mierze ukształtowany właśnie na Wyspach. Często zapomina się o wielkich zasługach Wielkiej Brytanii w tym zakresie. "Brytyjska inwazja", Liverpool, The Beatles, a więc najbardziej wpływowy zespół wszechczasów – bez tego wszystkiego nie byłoby muzyki pop (sam termin narodził się w UK, co warto zaznaczyć). Rozwój rocka, który narodził się w USA, nie byłby możliwy bez tego, co wydarzyło się na Wyspie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku. Narodziny punku, scena techno i rave, Iron Maiden i Rolling Stones, Led Zeppelin i Sex Pistols – długo można by tak jeszcze wymieniać! Obecnie rynek muzyczny w UK pozostaje nie tylko niezwykle chłonny, ale bardzo dynamicznie się rozwija. Jest na nim dużo miejsca dla zespołów… z Polski!
Polska muzyka na Wyspach
W artykule opublikowanym na łamach "Rzeczpospolitej" Juliusz Żebrowski zwraca uwagę na gigantyczny popyt na polską muzykę na Wyspie. "Wielka Brytania jest kolebką muzyki rozrywkowej" – zaznacza Żebrowski. "Artyści z Polski występujący za Kanałem La Manche mogą skorzystać na tym w paru aspektach: dzięki możliwościom dotarcia do setek tysięcy rodaków mieszkających na Wyspach, jak również wysyłając sygnał o swej aktywności z miejsca tak istotnego na światowej mapie rozrywki z powrotem do Polski, podbijając w ten sposób renomę artystyczną i zapotrzebowanie na siebie w kraju."
Ciężko w zasadzie znaleźć polskiego wykonawcę, wykonawczynię lub zespół, który nie chciałby zdyskontować swojej popularności właśnie w UK. Swoich sił na Wyspie próbowały zarówno uznane nazwiska, jak i mniej popularni muzycy. Happysad, Stachursky, Monika Brodka, Kult, Closterkeller, Apteka, Pidżama Porno, Hubert „Spięty” Dobaczewski czy Dr Misio – takie przykłady padają w tekście opublikowanych na łamach "Rz."
Jesienią rusza w UK sezon koncertowy
Obecność polskiej muzyki w UK jest tak silna, że od 2016 roku w kraju tym działa wyspecjalizowany portal zajmujący się sprzedażą biletów na wszelkiej maści wydarzenia rozrywkowe skierowany właśnie do Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Nawet na Wyspie nasi rodacy chętnie słuchają polskiej muzyki i chętnie chodzą na koncerty gwiazd ze swojej ojczyzny.
Letni sezon na imprezy na świeżym powietrzu zbliża się do końca, a jesienią rusza w UK sezon koncertowy w pomieszczeniach zamkniętych. "W Wielkiej Brytanii wystąpią też polscy raperzy i reprezentanci stylu disco polo. Dziesiątki innych utalentowanych i obiecujących polskich muzyków czekają na możliwość zaistnienia na żywo przed brytyjską publicznością, a ta publiczność czeka na nich" – podsumowuje w swoim tekście Żebrowski.