Popularne wśród urlopowiczów miejsce walczy z turystami. Na plażach pojawiają się znaki ostrzegawcze

Turyści, zwłaszcza z Wielkiej Brytanii i Niemiec, dostali mocny przekaz, aby trzymali się z daleka od popularnego wakacyjnego miejsca. Mieszkańcy uwielbianej przez urlopowiczów Majorki próbują różnymi sposobami wygonić turystów z plaż.

Mieszkańcy Majorki ustawiają na plażach fałszywe znaki ostrzegawcze, aby zachować „dziewicze piaski” wolne od turystów. Zwłaszcza z Wielkiej Brytanii i Niemiec.

- Advertisement -

Walka z turystami o plaże Majorki

W czasie walki z turystami miejscowi umieszczają na plażach Majorki znaki ostrzegające przed meduzami i spadającymi kamieniami. Społeczność złożona z miejscowych utworzyła własną grupę aktywistów nazwaną „caterva”. Walczy ona z turystami, którzy – jej zdaniem – niszczą środowisko.

Aktywiści zaczęli pisać po angielsku znaki ostrzegające przed śmiercionośnymi meduzami, czy spadającymi kamieniami. A nawet informować turystów, że pływanie na plażach jest zabronione.

Pod znakami ostrzegawczymi umieszczono notatki – przetłumaczone na kataloński – wyjaśniające szczegółowo, że problemem nie jest wcale potencjalne ryzyko, ale realny napływ masowej turystyki.

Masowa turystyka zagrożeniem dla środowiska

Według statystyk każdego roku na Majorkę przyjeżdżają miliony turystów. W 2022 roku było ich 16 milionów. Z czego ponad dwa miliony z Wielkiej Brytanii i 3,9 miliona z Niemiec (według danych z 2022 roku). W tym samym roku wyspę odwiedziło 1,8 miliona gości z innych rejonów Hiszpanii, której częścią jest Majorka.

Urzędnicy na wyspie zdecydowali się wprowadzić szereg środków mających na celu walkę ze skutkami masowej turystyki. Próbowano także przeciwdziałać awanturniczym zachowaniom pijanych przyjezdnych.

Władze wyspy wprowadziły ograniczenia dotyczące alkoholu, zakazu palenia na plażach, jednak aktywiści z „catervy” postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i na nowo obudzili debatę na temat masowej turystyki.

Majorka nie jest jedynym popularnym kierunkiem wakacyjnym, który próbuje walczyć ze zmasowaną turystyką. Wenecja natomiast wdraża pilotażowy „podatek turystyczny” w wysokości 5 euro. W ten sposób jednodniowi turyści muszą płacić za wstęp na obszar starego miasta. Podatku tego nie muszą jednak płacić osoby, które zatrzymują się w mieście na dłużej.

Teksty tygodnia

Czy 10 funtów coś zmienia? Kuriozalna kwota świątecznego bonusu dla milionów Brytyjczyków

Świąteczny bonus w UK w wysokości 10 funtów pozostaje jednym z najstarszych przykładów państwowej „pomocy” symbolicznej. Choć formalnie trafia do milionów osób automatycznie i bez zbędnych formalności, jego realna wartość jest dzisiaj marginalna.

Brytyjski rząd ujawnia listę nieuczciwych pracodawców. Miliony funtów zaległych pensji do zwrotu

Rząd Wielkiej Brytanii ujawnił listę blisko pół tysiąca firm, które nie wypłacały swoim pracownikom ustawowej płacy minimalnej (NMW) lub krajowej płacy bytowej (NLW). Wśród nich znalazły się również podmioty z sektora opieki społecznej, świadczące usługi domowe.

Od dzisiaj większa ochrona lokatorów mieszkań socjalnych

W poniedziałek, 27 października wchodzi w życie pierwszy etap Prawa Awaaba. Stanowi on większą ochronę dla lokatorów mieszkań socjalnych.

Pilny komunikat ambasady: stary dowód nie pozwoli na wjazd do UK

Od Brexitu podróż do Zjednoczonego Królestwa wymaga okazania ważnego paszportu – zwykłego lub tymczasowego. Dowód osobisty, który przed laty wystarczał, obecnie nie gwarantuje już wjazdu. Wyjątek stanowią jedynie osoby posiadające status osiedlony (settled status lub pre-settled status), które dotychczas mogły korzystać z dowodu tożsamości. Jednak i dla tej grupy szykują się istotne zmiany.

Mandat za tablice rejestracyjne. Nieczytelne mogą sporo kosztować

Choć przepisy dotyczące wyglądu tablic rejestracyjnych obowiązują od dawna, dopiero teraz zaczęto je skutecznie egzekwować. Ile osób dostanie mandat i ile wyniesie kara?

Przeczytaj także