Fot. Twitter
Wczoraj wieczorem 40-paroletnia kobieta wypadła z karuzeli w wesołym miasteczku w zachodnim Londynie. Kobieta w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala, gdzie walczy o życie.
Do wypadku doszło wczoraj tuż po godzinie 20, na terenie lunaparku Funderpark w Yiewsley, w zachodnim Londynie. 40-paroletnia kobieta wsiadła wraz ze swoimi dziećmi na karuzelę „The Orbiter”, z której, z niewiadomych jeszcze przyczyn, wypadła. Brytyjka spadła na barierki i w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala, gdzie lekarze walczą teraz o jej życie.
Jak dowiedział się dziennik „The Evening Standard” do tragicznego wypadku mogło dojść w wyniku obluzowania się elementów zabezpieczających przed wypadnięciem. Mama 13-latki, która bawiła się w tym samym wesołym miasteczku w poniedziałek powiedziała, że córka skarżyła się na wątpliwą konstrukcję karuzeli. Zabezpieczenia na krzesełkach zdawały się nastolatce nie do końca domykać i dziwnie brzęczeć.
Emeryt zabił włamywacza w obronie własnej. Teraz jemu grożą śmiercią…
Na miejscu tragedii niemal natychmiast zjawili się ratownicy, a także policja, która niezwłocznie przystąpiła do zabezpieczania śladów wypadku. Dochodzenie powinno wyjaśnić, czy to kobieta nie zachowała należytych środków ostrożności, czy też operator karuzeli nie zorientował się, iż zabezpieczenia na karuzeli niebezpiecznie się poluzowały.
– Z nią były dzieci, nie mam żadnych nowych wiadomości, ale modlę się, żeby doszła do zdrowia. Jej dzieci wszystko widziały, to takie smutne – powiedziała Toots Loveridge, świadek zdarzenia.
Home Office przymyka oczy na dyskryminację imigrantów w programie wynajmu mieszkań Right to Rent