Wspaniała akcja brytyjskiej Polonii dla powodzian w Polsce

Brytyjska Polonia po raz kolejny pokazała swoją empatię, moc i ogromne serce. Tym razem chcielibyśmy pokazać Wam zaangażowanie i bezinteresowną pomoc wyjątkowej grupy naszych rodaków zjednoczonych pod hasłem pomocy powodzianom w Polsce.

Niedawno pisaliśmy o szczodrości i solidarności brytyjskiej Polonii, która zebrała ponad milion złotych dla powodzian w Polsce. A także o rajdzie rowerowym „Serce dla powodzian”, który był inicjatywą Polaków mieszkających na Wyspach.

Tym razem chcemy Wam, drodzy Czytelnicy, przybliżyć wzruszającą akcję facebookowej grupy Zello Polonia 24/7.uk, która zjednoczyła się w wyjątkowym, ogromnym geście pomocowym dla Polaków, którzy ucierpieli w wyniku powodzi w naszym kraju.

Niezwykła solidarność brytyjskiej Polonii

Grupa Zello Polonia 24/7.uk, która powstała w 2020 roku na Facebooku, znana jest z wyjątkowych akcji pomocowych. Wcześniej zaangażowana była we wsparcie dla kierowców, którzy uwięzieni byli w kolejkach w Dover w czasie Świąt Bożego Narodzenia.

Grupa po raz kolejny udowodniła, że Polacy w Wielkiej Brytanii mają ogromne serce i potrafią się zjednoczyć, aby razem bezinteresownie pomóc rodakom w trudnej sytuacji.

Jak dużo pracy, zaangażowania i serca włożono w pomoc powodzianom, najlepiej widać w relacji założycielki grupy, Joanny Datko, którą przedstawiamy poniżej:

Po siedmiodniowej udanej akcji uzgodniliśmy, że grupa zostaje i, jeśli kiedyś coś się złego wydarzy, obudzimy grupę. W środę 23 września w nocy na czacie Zello napisałam wiadomość, że reaktywujemy grupę i że szukamy ludzi, którzy zechcą nam pomóc w zbieraniu rzeczy dla powodzian.

Po 20 minutach odezwała się firma DERA Trans z propozycją podstawienia nam tira na załadunek za darmo. Akcja nabrała ogromnego pędu. Od rana dzwoniły telefony. Otwieraliśmy punkty zbiorcze w całej Anglii: w Birmingham, Manchesterze, Bury, Preston, Peterborough, Slough, w Londynie, Lancaster, Chelsea i Kingston.  

Adam Skupnik, prezes Polish Radio Respect zajął się załatwianiem dokumentów potrzebnych do przewozu transportu humanitarnego. Ja zajęłam się zarządzaniem koordynatorami i logistyką transportów. Z kolei Adam, Ewelina, Ania, Iwona, Renata, Małgosia, Inga, Agnieszka i Kasia to koordynatorzy, którzy w dzień i noc odbierali dary, sortowali je i wkładali do pudel.

Załadunek pierwszego tira, który pojechał z darami do Polski

Pani Joanna opowiedziała nam również, jak od strony logistyki wyglądało zbieranie darów. Jak własnymi rękami, bez pomocy podnośników, zaangażowani w pomoc Polacy, pakowali paczki (a ich łączna waga wyniosła 6 ton) do przewozu do Polski:

– W nocy z czwartku na piątek w Grays Joanna, Adam, Oktawia i trzy Anie odbierali kolejne dostawy, które wysyłali busami koordynatorzy. I pakowaliśmy pierwszego tira. Mieliśmy mało czasu ponieważ w piątek o 18.00 ładunek musiał opuścić Anglię. W tym krótkim czasie zapakowaliśmy i zebraliśmy aż 6 ton.

Ale nasza zbiórka dzięki nagłośnieniu przez Aleksandrę Fidler i Katarzynę Rudą nabrała rozmachu, więc szukaliśmy kolejnego tira. Firma DERA Rent załatwiła nam kolejne auto od zaprzyjaźnionej firmy. Mogło ono przewieźć nasz kolejny ładunek za koszty paliwa, czyli 1200 euro. Poprosiłam o pomoc fundację Nowe życie Hoop. Pani Gabrysia od razu zrobiła transmisję na żywo na TikToku, gdzie w ciągu kilku minut została zebrana potrzebna kwota.

Przez kolejne 6 dni i nocy odbieraliśmy dary ze wszystkich punktów w Anglii. Sortowaliśmy je na magazynach, które wynajął Adam z Polish Radia Respect i 28 września pakowaliśmy kolejną dostawę. Tym razem udało się zebrać całego tira.

Cały załadunek ludzie robili rękoma bez pomocy podnośników. Paczki ze środkami czystości były bardzo ciężkie, ale daliśmy radę. Dnia 28 września o godzinie 17.00 czasu brytyjskiego w pełni załadowany tir ruszył do Polski.

Całą akcję koordynował ośrodek pomocy paliatywnej z Wałbrzycha, pani Renata Chruszcz oraz pani Senator. W Polsce te cudowne panie zorganizowały magazyny oraz wolontariuszy, którzy rozwożą te rzeczy do Nysy, Lądka Zdrój i innych zalanych miejscowości.

Ci wspaniali ludzie którzy pomagali bezinteresownie zostają z nami i, jeśli znowu będzie taka potrzeba, będziemy pomagać, bo kochamy ludzi. Ogólnie zebraliśmy od ludzi dobrej woli 23 tony darów. Chciałabym również podziękować harcerzom z Manchesteru za pomoc.

Pani Renata Chruszcz i Pani Senator na nagraniu powyżej podziękowały wszystkim ludziom zaangażowanym w niebagatelne – także pod względem logistycznym – wydarzenie. Na poniższym zdjęciu natomiast Pani Joanna, Adam (w środku) – prezes radia oraz drugi Adam, który pomagał i robił dokumentację filmową.

My również chcielibyśmy – jako redakcja – dołączyć się do tych podziękowań i podkreślić przy okazji, że bez osób inicjujących i organizatorów (jak nasza rozmówczyni i jej przyjaciele) tak duże przedsięwzięcie nie byłoby możliwe.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Mieszkańcy 18 kodów pocztowych w UK mogą liczyć na Cold Weather Payments

W związku z opadami śniegu w Wielkiej Brytanii uruchomione zostały płatności z tytułu Cold Weather Payments. Środki należą się osobom mieszkającym na terenie wyznaczanym przez 18 różnych kodów pocztowych w Kumbrii, Northumberland i Scottish Borders.

Włamanie do Zamku w Windsorze – co okazało się celem włamywaczy?

Zamaskowani przestępcy wdarli się na teren królewskiego Zamku w Windsorze i jak wynika z doniesień brytyjskich mediów, złodzieje ukradli pojazdy rolnicze. W tym czasie król i królowa nie przebywali w rezydencji, ale w pobliskim domu spali William i Kate ze swoimi dziećmi.

WAŻNE: Dyżur paszportowy w Leicester zaplanowany na 30 listopada 2024

Jak w oficjalnym komunikacie podaje serwis polskiej Ambasady w Londynie w dniu 30 listopada (jest to sobota) odbędzie się dyżur paszportowy w angielskim mieście Leicester (hrabstwo Leicestershire).

Jak skutecznie walczyć o odszkodowanie za odwołany lub opóźniony lot?

Pasażerowie linii lotniczych mają określone prawa w przypadku opóźnień...

Exeter pamięta o 307 Dywizjonie

W dniach 15–17 listopada w Exeter Guildhall odbyła się wystawa i uroczystości upamiętniające 307. Dywizjon Myśliwski Nocny "Lwowskie Puchacze".

Przeczytaj także

Ciekawe tematy

Pasażerka Ryanaira dostała karę, bo jej bagaż był „potencjalnie za duży”

45-letnia Brytyjka musiała zapłacić 75 funtów grzywny na lotnisku Stansted. Kara w Ryanairze była jednak nie do końca uzasadniona.

Polski imigrant skazany za próbę podpalenia mieszkania swojej byłej partnerki

Polski imigrant w Holandii skazany za próbę podpalenia mieszkania swojej byłej partnerki. Nasz rodak za kratkami spędzi cztery lata. Holenderski sąd, który wydał wyrok w sprawie, określił 27-letniego Pawła C., jako osobę "tchórzliwą i pozbawioną skrupułów”.

Kosmetyki, które każda mama powinna mieć. Twoja skóra i maluch ci podziękują!

Ciąża to zarówno jeden z najbardziej wyjątkowych, jak i...

Chorobowe i urlop wypoczynkowy w Holandii

Pracując w Holandii podlegasz takim samym prawom jak Holendrzy. Jednak zasady przyznawania urlopu czy zwolnień lekarskich różnią się od tych w Polsce. Sprawdź szczegóły.

Po powrocie z emigracji Polacy czują się jak obcy ludzie. Nawet w swoich rodzinnych stronach

Jak Polacy radzą sobie po reemigracji? Jakie mają przemyślenia na temat życia w Polsce? Zdania są tu podzielone

Pieski i specjalne nagrody. Szkoły desperacko walczą z absencją uczniów

Ponieważ dzieci w Anglii i Walii coraz rzadziej chodzą do szkoły, dyrektorzy sięgają po nowe metody, aby je do nauki zachęcić. Jakie?