Na niemieckiej autostradzie zginął potrącony 19-latek. Młody mężczyzna znalazł się tam w efekcie konfliktu. Co zdarzyło się w Schüttorf, niedaleko Enschede?
19-letni mieszkaniec Vriezenveen zginął tragicznie na niemieckiej autostradzie A30. Nieoczekiwanie znalazł tam się po kłótni z kierowcą samochodu, którym podróżował. Co oczywiste, nie powinien poruszać się pieszo drogą szybkiego ruchu.
Nastolatek, uczęszczający do szkoły Het Erasmus. W nocy z soboty na niedzielę wracał do Holandii. W pewnym momencie, tuż przed granicą, Volkswagen Golf, którym jechał z 32-letnim kierowcą, zjechał na pas awaryjny.
Z ustaleń policji wynika, że w aucie doszło do sprzeczki. Jak gwałtowna ona była oraz czego dotyczyła? To jest nadal przedmiotem śledztwa. Kierowca pojazdu, którym podróżował młody mężczyzna został przesłuchany i występuje w roli świadka. Nie znamy obecnie jego danych oraz powiązań z 19-latkiem. 32-letni mężczyzna, z którym podróżowała ofiara, to obywatel Maroka. Na stałe mieszka jednak w Hiszpanii. Policja ustaliła, że był trzeźwy i nie ma dowodów na to, by był bezpośrednio odpowiedzialny za zdarzenie.
W wyniku kłótni młody mężczyzna wysiadł z samochodu. Mógł również zostać zmuszony do opuszczenia pojazdu. Niestety, poruszanie się pieszo po autostradzie jest nie tylko zabronione. Jest również niezwykle niebezpieczne. Zaledwie chwilę później w 19-latka uderzył nadjeżdżający samochód. Śmierć nastąpiła na miejscu. Okoliczności zdarzenia wstrząsnęły jego bliskimi oraz społecznością szkolną. Rodzina i przyjaciele nie mogą pogodzić się z tą tragedią.
Wypadek na autostradzie – kto potrącił mężczyznę?
W pojeździe, który uderzył w nastolatka, znajdowało się czterech mężczyzn. Jechało nim trzech Ukraińców i Polak, w wieku od 23 do 44 lat. Wszyscy mieszkają w Hoogvliet Rotterdam i są najprawdopodobniej pracownikami migrującymi. Pomimo lekkich obrażeń odniesionych podczas wypadku, żaden z pasażerów ani kierowca nie trafili do szpitala. Polak oraz pozostali pasażerowie auta zostali opatrzeni przez ratowników na miejscu zdarzenia.
Czy zatrzymano kierowcę pojazdu?
Kierowca pojazdu, który potrącił 19-latka, oraz pasażerowie zostali przesłuchani przez niemiecką policję. Badanie wykazało, że wszyscy byli trzeźwi. Dlatego też żaden z nich nie jest zatrzymany. Nie ponoszą winy za zdarzenie. Nastolatek znajdował się na autostradzie, gdzie piesi nie mają prawa przebywać.
Ze względu na przepisy niemiecka policja traktuje zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek. Kierowca oraz pasażerowie pojazdu są świadkami w sprawie. Postępowanie nadal trwa, aby ustalić szczegóły zdarzenia, ale nie przewiduje się zarzutów wobec osób podróżujących samochodem, który uderzył w młodego mężczyznę.