W 2022 roku w wyniku nielegalnego wyścigu samochodowego w Niemczech doszło do tragedii, w której zginęło dwoje dzieci. Teraz Niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości podtrzymał surowy wyrok dla Polki, która spowodowała wypadek.
Sąd Okręgowy w Hanowerze już w lipcu 2024 roku skazał Polkę na dożywocie. Natomiast drugi oskarżony dostał cztery lata więzienia. Teraz Federalny Trybunał Sprawiedliwości podtrzymał wyrok dla Polki i mężczyzny, który też brał udział w wyścigu.
Surowy wyrok dla Polki
Do tragedii doszło trzy lata temu w miejscowości Barsinghausen w Dolnej Saksonii. Wtedy Polka (przez znajomych nazywana „Schumi” od nazwiska Michaela Schumachera) brała udział w nielegalnym wyścigu samochodowym na jednopasmowej drodze. Kobieta jechała z prędkością 180 km/h, a dozwolona prędkość wynosiła 70 km/h.
Panowanie nad pojazdem Polka straciła na zakręcie wyprzedzając inne auto. Wtedy zderzyła się z samochodami, które jechały z naprzeciwka. Jednym z poszkodowanych pojazdów podróżowała rodzina z dwójką małych chłopców (w wieku sześciu i dwóch lat). Obaj zginęli, a ich rodzice odnieśli poważne obrażenia, podobnie jak kierowca innego samochodu.
Dwa procesy sądowe
W pierwszym procesie w sprawie Polki i mężczyzny, z którym się ścigała, zapadł łagodny wyrok. Kobietę sąd skazał na sześć lat, a jej kompana na cztery lata więzienia. W wyniku apelacji Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe uchylił jednak ten wyrok.
Z kolei w lipcu w 2024 roku sąd okręgowy w Hanowerze po ponownym rozpatrzeniu sprawy wydał już surowszą karę. Uznał bowiem, że kobieta działała z zamiarem pozbawienia życia, dlatego że zaakceptowała taką możliwość wyprzedzając inne auto na zakręcie z nadmierną prędkością.

Na drugim procesie wyrok dla Polki był surowszy. Otrzymała karę dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna biorący udział w wyścigu dostał 4 lata pozbawienia wolności.
3 kwietnia po rozpatrzeniu apelacji Federalny Trybunał Sprawiedliwości podtrzymał wyrok dożywocia dla Polki. Nie dopatrzył się też żadnych błędów proceduralnych na niekorzyść oskarżonych.
O sprawie z udziałem Polki zrobiło się głośno także z tego powodu, że jest to pierwsza sytuacja, w której niemiecki sąd rozpatrywał sprawę pod kątem morderstwa wynikającego z celowego przekroczenia dozwolonej prędkości i niebezpiecznej jazdy.
Zważywszy na coraz więcej wypadków, w których dochodzi do tragedii wynikającej z celowego nadmiernego przekroczenia prędkości przez kierowców, sprawa ta może mieć wpływ na prawodawstwo i surowe kary w Niemczech.