Władze Londynu i TfL utrzymają opłaty za wjazd do Congestion Charge Zone na obecnym poziomie. Tym samym ich wcześniejsza odbietnica, że podwyżka do 15 funtów jest jedynie tymczasowa, okazuje się kłamstwem.
Przypomnijmy, koszty ponoszone z tytułu Congestion Charge zostały podwyższone w czerwcu 2020 roku. Wcześniej, za wjazd do londyńskiej strefy Congestion Charge Zone (CCZ) trzeba było zapłacić 11,5 funta. Obowiązek opłacenia Congestion Charge obowiązywał w godzinach od 7 do 18, wyłącznie w dni powszednie, bez sobót i niedziel. Obecnie płacimy znacznie więcej, bo 15 funtów. Co więcej, rozszerzony został również czas, w którym jesteśmy zobowiązani zapłacić za wjazd do centrum stolicy Wielkiej Brytanii – Congestion Charge będzie obowiązywało przez siedem dni w tygodniu, w godzinach 7:00-22:00. Trzeba jednak zaznaczyć, że wprowadzone podwyżki w swoich pierwotnych założeniach miały być jedynie tymczasowe.
Ile kosztuje wjazd do centrum Londynu?
Dodajmy, że wprowadzenie tych podwyżek, które z pewnością zabolałby dość mocno część mieszkańców Londynu, było warunkiem koniecznym do uzyskania przez Transport for London pomocy rządowej w związku z pandemią koronawirusa i lockdownem w wysokości 1,6 miliarda funtów.
Nowe, wyższe stawki miały zostać wprowadzone tymczasowo, ale wygląda na to, że wbrew pierwotnym obietnicom wyższe ceny pozostaną w mocy na dłużej. Opłata w wysokości 15 funtów zostanie utrzymana, ale mają zostać skrócone godziny, w których będzie obowiązywała, aby "wspierać kulturę, branżę hospitality i nocne biznesy stolicy", jak komentuje burmistrz Sadiq Khan.
Jak wygląda cennik Congestion Charge Zone (CCZ)?
Zgodnie z nowymi propozycjami opłata w wysokości 15 funtów obowiązywałaby od 7:00 do 18:00 w dni powszednie (od poniedziałku do piątku) oraz od 12:00 do 18:00 w weekendy (w soboty i niedziele).
Dodajmy również, że między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem nie trzeba byłoby płacić congestation charge, a w dni wolne od pracy (Bank Holidays) obowiązywałyby cennik weekendowy.
Jakie ceny obowiązują w święta i dni wolne od pracy?
"Propozycja ta wspiera naszą ofertę kulturalną, sektor hospitality oraz nocne biznesy stolicy, które borykają się z tak wielkimi trudnościami. W ten sposób chcemy również zachęcić ludzi do spacerów, jazdy na rowerze i korzystania z transportu publicznego" – deklarował Sadiq Khan.