Przed Wielkanocą na londyńskim lotnisku Gatwick złagodzone zostaną zasady kontroli bezpieczeństwa. Będą one dotyczyły urządzeń elektrycznych oraz płynów przewożonych w bagażu podręcznym. Co konkretnie się zmienia?
Pasażerowie odlatujący z London Gatwick Airport nie będą już musieli wyjmować urządzeń elektronicznych ani płynów umieszczonych w specjalnych torebkach w ramach kontroli bezpieczeństwa. Przed świętami wielkanocnymi w stołecznym porcie lotniczym zainstalowano nowoczesne, trójwymiarowe skanery CT.
Zasady dotyczące bagażu podręcznego na lotnisku Gatwick
Dzięki tym zmianom możliwe będzie sprawdzanie urządzeń elektronicznych (np. laptopów) oraz płynów schowanych w bagażu podręcznym. W efekcie kontrola bezpieczeństwa na Gatwick będzie sprawniejsza i szybsza. Z pewnością w perspektywie wzmożonego ruchu w czasie Wielkanocy będzie miał istotne znaczenie.
Należy jednak dodać, iż ograniczenie do 100 ml dotyczący przewożonych płynów na Gatwick będzie nadal obowiązywała! Pasażerowie, choć nie muszą wyciągać cieczy przewożonych w bagażu podręcznym, nadal muszą uważać, aby nie przekroczyć limitu!

Zniesienie konieczności wyjmowania urządzeń elektronicznych i płynów
– Ponad 95% pasażerów przechodzi już przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku Gatwick w mniej niż pięć minut – komentuje Cyrus Dana, szef ochrony na lotnisku Gatwick, jak cytujemy za serwisem informacyjnym „The Evening Standard”.
– W miarę naszego rozwoju priorytetem pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa naszym pasażerów i ochrona lotniska. Ta nowoczesna technologia zapewnia nie tylko bezpieczeństwo, ale również ułatwia kontrolę pasażerom – dodaje szef ochrony na lotnisku Gatwick.
Dodajmy, iż podobne rozwiązania funkcjonują już na niektórych lotniskach w Wielkiej Brytanii. Nowoczesne skanery zainstalowano w portach lotniczych w London City, Luton, Birmingham, Bristolu i Southend.
Na jakich lotniskach obowiązują nowe zasady?
Przypomnijmy, nowe regulacje dotyczące przewozu płynów i urządzeń elektronicznych w bagażu podręcznym, ogłoszone jeszcze w grudniu 2022. Zgodnie z pierwotnymi planami rządu miały zacząć obowiązywać w czerwcu 2024 roku. Głównym założeniem było usprawnienie kontroli bezpieczeństwa. Uciążliwość wyjmowania i wkładania z powrotem urządzeń elektronicznych, a także umieszczanie płynów w specjalnych pojemnikach nie byłaby konieczna dzięki nowoczesnej technologii. Limity dotyczące płynów również zostałyby zniesione.
Niestety, ostatecznie zmian w tym zakresie nie udało się wprowadzić na wszystkich lotniskach. Na innych zrobiono to częściowo. W związku z tym podjęto decyzję o przełożeniu daty wdrożenia nowych rozwiązań. Downing Street 10 ostatecznie wydłużyło termin instalacji skanerów CT o kolejnych 12 miesięcy, a więc do czerwca 2025 roku.
Stare czy nowe zasady?
W związku z tym, że część lotnisk zainstalowała skanery CT, a część nie, wśród pasażerów zapanował chaos. Przede wszystkim nie wszyscy wiedzą, w których portach lotniczych można sobie pozwolić na przewiezienie w bagażu podręcznym płynów o objętości nawet do 2 litrów.
Ludzie nie mają też często pojęcia, gdzie z plecaków i toreb nie trzeba wyjmować laptopów, tabletów i innych urządzeń elektronicznych. Część podróżnych zakłada po prostu, że nowe przepisy obowiązują już wszędzie. A zatem do bagażu podręcznego pakują pojemniki z płynami, które nie mieszczą się już w „starym” limicie. W efekcie prowadzi to do wydłużenia procesu kontroli bezpieczeństwa.