Wielu z nas uwielbia atmosferę Świąt Bożego Narodzenia, ale jednocześnie truchleje na myśl o robieniu bliskim prezentów. Powody tego są różne – brak pomysłu, brak pieniędzy lub generalna trudność dogodzenia obdarowywanej osobie. W tym roku kwestia finansowa będzie zresztą szczególnie uwypuklona z uwagi na kryzys kosztów życia. Jak zatem poradzić sobie z lękiem dotyczącym kupowania prezentów? Przychodzimy Wam tu z pomocą.
Wyspiarze martwią się, że nie stać ich na kupno szalonych prezentów
– Czuję tę presję związaną z prezentami – z dawaniem ich i pragnieniem, by były genialne. Po prostu nie stać mnie na coś, co sprawi, że moi bliscy zrobią „wow”. Brzmi to materialistycznie i wiem, że w głębi duszy moja rodzina nie będzie się tym przejmować, ale nie chcę, żeby patrzyli na mnie inaczej, oceniali mnie lub wiedzieli, że finansowo nie jestem tak stabilna jak wcześniej. Czuję, że to jakaś porażka – mówi na łamach „Metra” młoda Brytyjka z Londynu. I nie jest w tym osamotniona, ponieważ kryzys kosztów życia wpłynie w tym roku na dobór prezentów wielu, wielu Wyspiarzy. Psychoterapeuta Noel McDermott tłumaczy, że akt dawania sobie prezentów jest głęboko zakorzeniony w naszej psychice. – Nigdy nie było takich czasów, w których nie używalibyśmy pieniędzy jako środka wymiany i to jest głęboko zakorzenione w naszych mózgach, kulturze, relacjach. W ciągu ostatnich kilku lat przeżyliśmy kilka kryzysów egzystencjalnych – Brexit, Covid, wojnę na Ukrainie, a teraz kryzys kosztów życia. Każdy z nich potęguje niepokój – mówi na łamach „Metra" psychoterapeuta. I dodaje: – Każdy rodzic stara się chronić swoje dzieci przed zewnętrznymi zmartwieniami, dać im nadzieję i szczęście, a na Boże Narodzenie robimy to za pomocą prezentów i uczt. A zatem oczywiście jesteśmy tym teraz zaniepokojeni, ponieważ jest to trudne.
Prezenty? Najwspanialszym jest czas spędzony z bliskimi
Psychologowie przypominają wszystkim osobom zestresowanym brakiem w tym roku pieniędzy na kupowanie wykwintnych prezentów, że w trakcie 'pandemicznych' Świąt Bożego Narodzenia to, za czym tak naprawdę tęskniliśmy, nie były dobra materialne, ale ludzie. – Jedną z rzeczy, której wszyscy nauczyliśmy się podczas pandemii było to, że nie tęskniliśmy za rzeczami materialnymi. To, za czym naprawdę tęskniliśmy, to nasi bliscy, członkowie rodziny i przyjaciele, których naprawdę kochamy. Wszyscy odczujemy dodatkową presję finansową w te Święta Bożego Narodzenia, więc czas porozmawiać o świętach mniej efektownych. Ponieważ prezenty nie mają znaczenia. W tym roku zamiast rzeczy materialnych podarujcie swój czas i uwagę oraz wypełnijcie swoje zobowiązania – zachęca terapeutka Sally Baker.
Nie ma zatem powodu, by martwić się brakiem wystarczającej ilości pieniędzy na zakup 'wystrzałowych prezentów' pod choinkę. To, co możemy zrobić, to zaoferowanie naszym bliskim swojego czasu. – Prezentem może być wiosenny piknik w parku, wycieczka do galerii sztuki lub muzeum czy jednodniowa wycieczka nad wybrzeże. Twoja obietnica będzie niezapomnianym prezentem, który będzie trwał przez cały rok i który zapewni dokładnie to, czego ludzie naprawdę pragną – dodaje Sally Baker.
Niepewność finansową odczuwa coraz więcej ludzi
Warto jest także uświadomić sobie, że niepewność finansowa to nie tylko nasz przypadek – w dobie wojny na Ukrainie i galopującej inflacji, odczuwa ją wielu ludzi. Rozmowa o finansach albo ich braku, zwłaszcza w Święta Bożego Narodzenia, nie powinna zatem sprawiać nam aż tak dużego dyskomfortu. – Pamiętajcie, przepaść między tymi, którzy mają, a tymi, którzy nie mają, zmniejszyła się do tego stopnia, że większość ludzi doświadcza obecnie dodatkowego niepokoju finansowego. Mając to na uwadze, dobrze jest zasugerować zmianę obecnych nawyków dotyczących dawania [prezentów]. Jeśli rozpoczęcie rozmowy wydaje się zbyt trudne, wyślijcie SMS-a z propozycją limitu budżetu lub zasugerujcie, jak każdy może wydać mniej w te święta. Przyjaciele i rodzina mogą przyjąć wasze sugestie i być może odpowiedzieć na nie bardziej rozważnie niż wtedy, gdyby zostali postawieni przed takim faktem w rozmowie na żywo – radzi Baker.
Jak przygotować dzieci na skromniejsze Święta Bożego Narodzenia?
Nie tylko zresztą dorośli muszą sobie uświadomić, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą skromniejsze. Na takie warunki trzeba też przygotować dzieci, które nie rozumieją skomplikowanej sytuacji ekonomiczno-politycznej w kraju i na świecie i które mogą w związku z tym poczuć się nieswojo. W tym celu można na przykład zmienić kilka rodzinnych nawyków i zaangażować najmłodszych domowników w uczestnictwo w zupełnie nowych atrakcjach. Zamiast organizowania kosztownej wycieczki na biletowany jarmark bożonarodzeniowy, rodzice mogą choćby zaplanować wizytę na lokalnym targu czy udział w kolędowaniu. Poza tym dorośli mogą też odgrzebać własne, rodzinne tradycje, takie jak choćby wspólne przygotowywanie ręcznie robionych prezentów. Pieczenie maślanych ciasteczek, wycinacie dekoracji lub suszenie plasterków pomarańczy, które później ozdobią choinkę – to tylko niektóre pomysły, które szczególnie powinny spodobać się dzieciom.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Strajk na londyńskim lotnisku. Podróżni muszą liczyć się z utrudnieniami
Ryanair ogłasza rozkład lotów na lato 2023 i dodaje nowe trasy, w tym też do Polski