Jeśli mieszkacie na Wyspie, to wszystko wskazuje na to, że wasze rachunki za elektryczność są wyższe, niż rachunki Japończyków, Australijczyków, Niemców czy Norwegów. W UK ceny energii elektrycznej pozostają (niestety!) najwyższy w skali całego świata.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez firmę Boxt oraz portal informacyjny „City A.M.” to właśnie w Wielkiej Brytanii korzystanie z prądu najmocniej uderza w nasze portfele i domowe budżety. W specjalnej analizie przyjrzano się rządowym danym dotyczącym cen energii elektrycznej i gazu z ostatnich pięciu lat. W ten sposób w pełni da się zobaczyć efekt pogłębiającego się kryzysu związanego z rosnącymi kosztami życia w UK. W zasadzie na całym świecie koszty korzystania z energii wzrosły z powodu konfliktu na Ukrainie i sankcji nałożonych na Rosję, a także w efekcie pandemii koronawirusa, ale na Wyspie ceny poszły w górę naprawdę dramatycznie.
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii mają najgorzej
Rzecz jasna nie tylko w Wielkiej Brytanii ceny energii poszły ostro w górę, ale to właśnie mieszkańcy tego kraju płacą najwięcej. Cena jednej kilowatogodziny (kWh) w Wielkiej Brytanii została oszacowana na 19.31 pensów przez ekspertów z Boxt. Co ciekawe, drugie miejsce w takim zestawieniu zajęła Irlandia, a więc kraj sąsiadujący z UK. Na "Zielonej Wyspie" cena kWh jest niewiele niższa, bo sięga 18.99 pensa. Podium uzupełnia Hiszpania z ceną 18.51 pensa, a dopiero rachunki w kolejnych państwa są niższe w znaczny sposób (o około dwa pensy).
Oto pełne zestawienie przeciętnych cen energii elektrycznej na świecie:
1. Wielka Brytania – 19.31p za kWh
2. Irlandia – 18.99p
3. Hiszpania – 18.51p
4. Belgia – 16.34p
5. Japonia – 15.64p
6. Australia – 14.01p
7. Szwajcaria – 14.00p
8. Holandia – 13.98p
9. Niemcy – 13.58p
10. Czechy – 12.69p
Według analiz płacimy najwięcej za energię elektryczną na całym świecie
To jednak nie wszystko! Oprócz powyższego zestawienia przygotowano także listę krajów, które odnotowały największy wzrost wysokości rachunków za energię w tym przedziale czasowym. W tym przypadku Wielka Brytania nie okazała się „najlepsza”, choć trzeba przyznać, że pozostaje w ścisłej czołówce. Zdecydowanym liderem jest Norwegia ze wzrostem sięgającym aż 91 procent, ale UK mieści się w pierwszej trójce z 35 proc. podwyżką rachunków.
Tak przedstawia się ranking pod tym względem:
1. Norwegia – 91 proc.
2. Finlandia – 37 proc.
3. Wielka Brytania – 35 proc.
3. Czechy – 35 proc.
3. Dania – 35 proc.
6. Grecja – 31 proc.
7. Holandia – 29 proc.
8. Francja – 28 proc.
9. Polska – 23 proc.
10. Irlandia – 20 proc.
O ile zdrożał prąd w UK?
Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeszcze rząd Liz Truss wprowadził specjalne regulacje, które obniżyły mieszkańcom UK wysokość rachunki za energię. Energy Price Guarantee to flagowy projekt tamtego rządu. Jego idea jest prosta i polega na „zamrożeniu” cen energii dla brytyjskich gospodarstw domowych do 2500 funtów rocznie w okresie dwóch lat, a więc do 1 października 2024 roku. Oznacza to, że rodziny na Wyspach nie zostaną dotknięte bezpośrednio przez wzrosty cen energii, które miały nadejść tej zimy oraz w roku 2023. Przypomnijmy, ostatni pułap cenowy Ofgemu został ustalony na poziomie 3549 funtów. Jak nietrudno policzyć, oszczędności sięgną około 1000 funtów na podstawie dotychczasowe przewidywane ceny energii w UK.
Jaką pomoc oferuje rząd?
Warto również zaznaczyć, iż stawka Energy Price Guarantee pozostaje wyższa niż obecny „price cup” Ofgemu (1971 GBP) i ponad 1000 GBP wyższa, niż cena za energię, którą płaciliśmy jeszcze rok temu. Dodajmy, iż Energy Price Guarantee to ograniczenie stawek jednostkowych gazu i energii elektrycznej wraz z opłatą stałą. Oznacza to, że jeśli zużyjesz więcej energii, możesz w końcu zapłacić ponad 2500 funtów – ta liczba służy tylko do zilustrowania zużycia energii dla typowego gospodarstwa domowego w UK.
Ile za takie zmiany zapłaci brytyjski rząd? Tego dokładnie jeszcze nie wiadomo. Szacuje się, że deficyt wzrośnie o ponad 100 miliardów funtów. Dodajmy, iż zostanie wprowadzony osobny program pomocowy dla brytyjskich przedsiębiorstw, który zapewni „równomierne” wsparcie przez sześć miesięcy, a następnie oferowana będzie „skoncentrowane wsparcie” dla najbardziej poszkodowanych firm i branż.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: polishexpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez polishexpress.co.uk:
Polak z Carlise pokonał brytyjskie przepisy i udało mu się sprowadzić do UK swoją żonę i syna