Fot. Getty
Pomimo rozpoczętego dziś, 48-godzinnego strajku pilotów Ryanaira w UK, pasażerowie, którzy mieli na dziś wykupiony bilet z lub do UK, nie zaznali żadnych utrudnień w podróży. Jak podały władze irlandzkiego przewoźnika, 97 proc. samolotów wystartowało dziś zgodnie z rozkładem.
O akcji protestacyjnej ilotów Ryanaira zrzeszonych w związku zawodowym BALPA (ang. British Airline Pilots Association) wiadomo było od początku sierpnia. Piloci pracujący dla irlandzkiego przewoźnika domagają się ustanowienia jednolitej, przejrzystej i spójnej struktury wynagrodzeń, a także zmiany polityki w zakresie emerytur, zasiłków macierzyńskich i ubezpieczeń dla pilotów na wypadek utraty przez nich licencji. W odróżnieniu od Irlandii, gdzie Ryanairowi udało się zablokować protest pilotów (stosowną decyzję w tym względzie wydał Dublin High Court), piloci w Anglii i Szkocji przystąpili w dniu dzisiejszym do strajku i nie będą latać do piątku do północy.
Szczęśliwie dla pasażerów masowy strajk pilotów Ryanaira na Wyspach nie spowodował większych zakłóceń w rozkładzie lotów. Aby zapobiec chaosowi komunikacyjnemu, Ryanair ściągnął na Wyspy pilotów z całej Europy, aby uzupełnili luki na loty w dniach dzisiejszym i jutrzejszym. Z danych przedstawionych przez irlandzkiego przewoźnika wynika, że dziś rano o czasie wystartowało 97 proc. samolotów, natomiast pozostałe 3 proc. samolotów odnotowało spóźnienia jedynie z uwagi na duży ruch na lotniskach i wynikające z niego decyzje wieży kontroli lotów.
Ryanair poinformował także zaniepokojonych pasażerów, że o wszelkich zmianach dotyczących wylotów zostaną oni powiadomieni albo smsem, albo e-mailem. „Jeśli nie otrzymaliście od nas smsa ani e-maila, to znaczy, że wasz lot nie ma żadnych opóźnień” – czytamy w wiadomości od przewoźnika, który zachęcił również swoich klientów do regularnego sprawdzania swojej strony internetowej.