Fot. Getty
To nie są dobre wieści dla miłośników stołowania się poza domem. Najnowsze badanie wykazało, że w największych sieciach pubów i restauracji bakterie kałowe to prawdziwa plaga.
Harvester, Hungry Horse, JD Wetherspoon, Slug and Lettuce, and Marston’s Two For One – chyba nikomu nie trzeba przedstawiać tych znanych i lubianych w UK sieci restauracji i pubów. Niestety, ze śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy programu „Watchdog” (emitowanego w BBC One) wynika, że w punktach gastronomicznych wszystkich tych sieci aż roi się od bakterii kałowych.
Groźne dla zdrowia bakterie kałowe znajdują się przede wszystkim w napojach serwowanych w restauracjach i pubach. Bardzo często występują one w lodzie, który w postaci kostek dodaje się do napojów i właśnie w ten sposób dostają się one do przewodu pokarmowego ludzi. U osób ze słabą odpornością bakterie E.coli w najlepszym wypadku prowadzą do poważnego zatrucia pokarmowego, a w najgorszym – do śmiertelnie niebezpiecznej sepsy bądź zapalenia opon mózgowych.
UWAGA! Rośnie liczba zarażonych bakterią E.coli na Wyspach – winna jest… sałata!
Wszystkie sieci, w których restauracjach wykryto bakterie E.coli, zostały o tym fakcie powiadomione i podjęły stosowne działania. Tylko sieć Harvester poddała w wątpliwość sposób, w jaki dziennikarze BBC przeprowadzili swoje śledztwo.
Jeden na cztery kurczaki w supermarketach są skażone odporną na antybiotyki bakterią E. Coli