Polacy mieszkający w Somerset mówią o tym, czym jest emigracja i jak im się żyje w Wielkiej Brytanii

Jak wygląda życie Polaków na emigracji, czy jest ono tak kolorowe, jak mówią niektórzy? Warto poznać zdanie tych, którzy podjęli decyzję o opuszczeniu kraju i wyjeździe na Wyspy. Jeden z naszych rodaków postanowił zebrać opinie Polaków mieszkających w jednym z brytyjskich hrabstw i przekazać je innym.

W Polsce coraz częściej mówi się o powrotach naszych rodaków do ojczyzny za powód podając niepewną sytuację związaną z Brexitem. Wśród Polaków mieszkających na Wyspach zdania są podzielone, jednak przeważają opinie, zgodnie z którymi nasi rodacy wolą zostać w UK niż wracać do polskiej rzeczywistości lub… w ostateczności udać się na dalszą imigrację.

 

Wracasz do Polski? Zobacz, jakie gafy po powrocie popełniali inni

Polacy, którzy podjęli decyzję o wyjeździe, zdobyli się na duże poświęcenie, często był to zdecydowany krok w kierunku realizacji swoich marzeń. Dlatego temat powrotu do Polski nie jest łatwy. Zanim się go podejmie warto poznać zdanie Polaków o kraju, który tak naprawdę wybrali na swój drugi dom.

Zgodnie z najnowszymi badaniami nasi rodacy w Somerset stanowią 1 procent z 500 tysięcy mieszkańców. Nie bez przesady można powiedzieć, że jest to dość istotny procent, który ma swój udział w rozwoju hrabstwa. Do tego właśnie jednego procenta postanowił odnieść się autor filmu Michał Pużyński, który chciał przybliżyć nie tylko innym naszym rodakom, ale także Brytyjczykom opinie polskich imigrantów na temat życia w Wielkiej Brytanii.

Co Polacy lubią w UK, dlaczego zdecydowali się tutaj przyjechać i – co najbardziej istotne w obliczu zbliżającego się Brexitu – czy chcą tutaj zostać.

Polacy wrócą do Polski, jeśli dostaną pensję w wysokości 5 tys. złotych, ujawnia raport NBP

Jedna z rozmówczyń, Joanna słusznie zwraca uwagę na przyczyny emigracji Polaków. „Co musi się wydarzyć, żeby podjąć taką decyzję, że zostawiam wszystko to, co znam i jak musi być naprawdę źle, aby postanowić wyjechać do obcego kraju bez języka, bez znajomości kultury, tylko po to, aby żyć troszkę lepiej”.

Inna Polka dodaje: „Najważniejszym negatywem bycia imigrantem jest… bycie emigrantem. To jest poczucie, że nigdy się nie jest u siebie, że jakkolwiek by się zasymilowało, to jednak to nie jest to. Różnice kulturowe, wiadomo, najbliższe jest człowiekowi to, w czym się wychował. Natomiast widać, że nie jest się tu u siebie, pomimo wszystko… Pomimo tego, jak bardzo miło by nie było, jest to poczucie braku korzeni tutaj, aczkolwiek z drugiej strony po powrocie do domu po paru latach spędzonych za granicą, nie czuje się również tego, że jest się w domu. Człowiek jest taki wyrwany, bez bezpiecznego miejsca, bez domu.”

Co jednak z kwestią ewentualnego powrotu? „Ja nikomu nie będę doradzać, czy wyjeżdżać, czy wracać, bo każdy ma swoją historię, swoje sprawy na głowie i każdy decyduje o tym, czy powinien wrócić, czy nie” – mówi Michał.

Monika natomiast podsumowuje temat wprost. Według niej decyzja o emigracji nie jest łatwa i wiąże się z olbrzymim ryzykiem, poczuciem niepewności i strachem, jednak podkreśla: „Jeżeli ludzie dokonali takiego poświęcenia, to niech tego nie marnują. Niech spełniają marzenia”.

Dodatkowo 250 tys. imigrantów z UE będzie mogło wziąć udział w drugim testowym etapie rejestracji o status osoby osiedlonej (settled status)

Teksty tygodnia

Najlepsze miejsce do życia w Londynie

Gdzie żyje się bezpiecznie, a sąsiedzi znają się wzajemnie? Brzmi jak bajka, szczególnie przy danych o przestępczości. Jednak najlepsze miejsce do życia w Londynie istnieje. Gdzie jest ta idylliczna dzielnica Londynu?

Gospodarstwa domowe stracą nawet 500 funtów rocznie

W wyniku zmian, reform i cięć socjalnych planowanych w wiosennym orędziu Rachel Reeves gospodarstwa domowe stracą średnio 500 funtów rocznie. To tylko przewidywane zmiany. Nikt nie wspomina o stratach związanych z inflacją czy kryzysem w UK. 

Hipokryzja pani Kanclerz?

Spring Statement pełne zapowiedzi oszczędności i cięć socjalnych wzbudziło niepokój u wielu mieszkańców UK. Podczas gdy mieszkańcy Wielkiej Brytanii mają zaciskać pasa, Rachel Reves bawi się na koncertach

“Szczur wyskoczył mi z toalety”. Plaga szczurów w Glasgow

Nie tylko Londyn czy Birmingham zmagają się z inwazją gryzoni. Plaga szczurów w Glasgow niepokoi mieszkańców. Gryzonie potrafią bowiem nawet wyjść z domowej toalety. Jakie są przyczyny?

Cięcia w Met Police – 1700 osób do zwolnienia

Zwolnienia w londyńskiej policji. W przyszłym roku Met Police...

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie