Skrajnie wyczerpani pracownicy trafiali do szpitala po 55 godzinach pracy tygodniowo! To nie obóz pracy, ale brytyjski oddział Amazona!

Pracownicy jednego z magazynów amerykańskiego sklepu internetowego Amazon w Tilbury zostali przyłapani na spaniu w pracy. To wynik wyczerpania po 55 godzinach pracy tygodniowo.

Pracownicy brytyjskiego oddziału jednego z największych sklepów internetowych na świecie dosłownie "spali na stojąco" z wyczerpania. To wynik wygórowanych oczekiwań w stosunku do pracowników, którzy musieli dostarczać nawet 300 przedmiotów na godzinę.

- Advertisement -

9-letnia dziewczynka zmuszona donosić ciążę. Była regularnie gwałcona przez ojczyma

O sprawie doniósł brytyjski dziennik "Daily Mail", który powołując się na pracowników Amazona opisał praktyki w magazynie w Tilbury. Jedną z nich było zasłanianie zegarów tak, aby pracownicy nie byli świadomi, ile czasu im zostało do zakończenia zmiany.

Sprawą wykorzystywania pracowników przez amerykańskiego giganta zajął się także jeden z reporterów gazety "Sunday Mirror", który przez 5 tygodni pracował w magazynie. Stwierdził on, że pracownicy firmy byli nękani przez przełożonych, którzy wymagali od nich wypełniania zbyt dużej ilości zadań. Dziennikarz powiedział, że niektórzy jego koledzy pracowali przez 55 godzin tygodniowo, co skutkowało tym, że "dosłownie spali na stojąco".

"Ci, którzy nie wypełniali celów narzuconych przez przełożonych, byli zwalniani. Osoby, które próbowały nadążyć za wyśrubowanymi normami, były odwożone do szpitala przez karetkę z powodu wyczerpania" – powiedział reporter.

Sprawa skrajnie wyczerpanych pracowników Amazona nie jest nowa, ponieważ już wcześniej pojawiały się podobne zarzuty wobec firmy z innych krajów, w których Amerykanie mają swoje magazyny. Z powodu zbyt dużego obciążenia pracą pracownicy sklepu w Niemczech i Włoszech postanowili rozpocząć strajk. Podobnie było zresztą także w polskim magazynie firmy, którego pracownicy narzekali na dokładnie takie same warunki pracy – prowadzące ich do skrajnego wyczerpania. Nie inaczej jest w przypadku brytyjskim.

 

 

 

"Jeśli ktoś zapyta, dlaczego wśród pracowników jest taka wysoka rotacja, to jednym z najważniejszych powodów jest to, że oni zabijają ludzi. Wszyscy moi znajomi twierdzą, że są wyczerpani i niemalże nieżywi" – powiedział jeden z pracowników firmy w Wielkiej Brytanii.

Jednak przedstawiciele firmy odpierają zarzuty twierdząc, że "Amazon jest firmą zapewniającą bezpieczne i pozytywne warunki pracy, a także godziwą zapłatę i dodatkowe korzyści. Jak każda firma na świecie oczekuje od pracowników wykonywania pracy na pewnym, określonym poziomie. Cele są określane na podstawie poprzednich osiągnięć każdego pracownika".

Reporter, który udał się do firmy, powiedział, że innym problemem dla pracowników jest brak dostępu do światła słonecznego. W halach firmy nie ma okien więc pracownicy nie wiedzą, jaka jest pogoda, a nawet nie są świadomi tego, czy jest dzień, czy  noc.

Szokujące video: Odurzone kasjerki zasnęły za ladą podczas obsługiwania klientów

"Daily Mail" opisuje też sytuację, w której jeden z pracowników zemdlał i został odwieziony przez karetkę do szpitala. Innej pracownicy medycy musieli udzielić pomocy po tym, jak dostała ataku paniki, gdy dowiedziała się, że w tydzień przed świętami musi pracować 55 godzin.

Teksty tygodnia

Zamieszanie z kartami do głosowania. Karty za granicą bez ściętego rogu?

Część wyborców zgłosiła obawy dotyczące wyglądu kart do głosowania. Polonia głosująca za granicą donosi, że ich karty nie mają ściętego rogu.

Czy potrzebuję ETA, gdy mam brytyjski paszport?

Od 2 kwietnia 2025 roku Polacy przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii muszą posiadać Elektroniczne Zezwolenie na Podróż – ETA.

Aż 1,5 mln imigrantów z UE poczeka dłużej na status zasiedlenia

Osoby, które przeprowadziły się do Wielkiej Brytanii w 2020 roku, będą musiały czekać dodatkowe pięć lat, aby otrzymać status zasiedlenia.

Szykują się zmiany w kontach oszczędnościowych. Oszczędzający oburzeni!

O reformach, zmianach i modyfikacjach w ISA mówi się od dawna. Czasami można odnieść wrażenie, że rząd UK traktuje konta ISA jako “skarbonkę na czarną godzinę”, do której sięgnie przy pierwszej okazji.

Emeryci kradną w sklepach. Nie stać ich na jedzenie

Sprzedawcy detaliczni twierdzą, że zaobserwowali „inny rodzaj złodziei sklepowych”. Okazuje się, że coraz częściej emeryci kradną w sklepach.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie