Były starszy dowódca wojskowy jest przekonany, że Korea Północna będzie zdolna do zrzucenia bomby nuklearnej na Londyn w ciągu zaledwie 18 miesięcy.
Generał Sir Richard Barrons, były dowódca Joint Forces Command, powiedział, że lata cięć w budżetach obronnych stworzyły w Wielkiej Brytanii "zagrożenia egzystencjalne", z którymi siły zbrojne nie byłyby w stanie sobie poradzić.
Rosyjskie cyberataki wpłynęły na referendum ws Brexitu
Zdaniem Barronsa wojsko cierpi na finansowe niedobory sięgające 2 miliardów rocznie, co sprawia, że jego potencjał obronności w skali globalnej prezentuje się nad wyraz mizernie. W razie ewentualnego ataku krajowi zabraknie po prostu środków do skutecznego prowadzenia działań militarnych.
"Jesteśmy uwikłaniu w ciągnący się konflikt z Rosją" – zauważa były dowódca. "Popatrzymy jednak na Koreę Północną, która w ciągu najbliższych 18 do 20 miesięcy będzie w posiadaniu bomby jądrowej, którą za pomocą międzykontynentalnego pocisku balistycznego będzie w stanie zrzucić na Londyn. A my nic nie będziemy mogli z tym zrobić" – kontynuuje Sir Barrons.
Pasażerowie przeżyli horror w powietrzu! Jeden z nich zmarł na pokładzie
"Nasza obronność jest w fatalnym stanie. Jeśli nie otrzyma odpowiedniego dofinansowania to po prostu nie będzie funkcjonowała jak należy" – kończy pesymistycznym akcentem.
Według Barronsa najgorsze nie jest nawet to, że brytyjska armia potrzebuje natychmiastowej modernizacji, ale fakt, że obecne dowództwo jest przekonane, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Wojskowy jest przekonany, że w przypadku ewentualnej agresji Wielką Brytanię czekałaby powtórka z Ukrainy…