W szkockim Dundee przy Arklay Street doszło do morderstwa. Według naocznych świadków ofiara została pozbawiona życia za pomocą… strzały wystrzelonej z łuku. Policja ruszyła z dochodzenie w tej sprawie.
Do rzeczonych wydarzeń miało dojść w niedzielę, późnym wieczorem. Naoczni świadkowie mieli wtedy zobaczyć jak uzbrojony w łuk mężczyzna strzelił do swojej ofiary i pozbawił ją życia – wśród nich jest Shahid Mohammed, prowadzący sklep przy Arklay Street oraz kilku jego klientów.
Atak przed meczetem w Manchesterze! Imam został dźgnięty nożem w kark
Obecnie wraz z kilkoma osobami jest on przesłuchiwany przez szkocką policję, która traktuje incydent bardzo poważnie. Na miejscu wydarzeń pojawiło się kilka policyjnych jednostek, funkcjonariusze zabezpieczają ewentualne ślady i badają miejsce zbrodni. Już teraz w oficjalnym oświadczeniu podano, że śmierć mężczyzny jest jak najbardziej podejrzana.
Anybody know what's happening on Arklay St? Police were there at 5am this morning and now streets cordoned off? pic.twitter.com/3rw3JMWE3h
— Christina✌ (@csharples_) September 25, 2017
Blood is visible on the door of 72 Arklay Street pic.twitter.com/anD8Jzbu8l
— Stefan Morkis (@C_SMorkis) September 25, 2017
Według relacji świadków około godziny 22 w jednym z mieszkań obok którego doszło do późniejszego morderstwa odbywała się głośna impreza. W kilkadziesiąt minut później dało się słyszeć odłosy szamotaniny i krzyk mężczyzny, który prosił o wezwanie karetki. Mężczyzna mieszkający przez Fairbairn Street, który w rozmowie z serwisem "The Courier" prosi o zachowanie anonimowości, wezwał ambulans.
"Gdy wyjrzałem przez okno zobaczyłem mężczyznę leżącego w kałuży krwi" – relacjonuje. "Chwilę później pojawili się ratownicy medyczni, którzy próbowali go reanimować. Potem został zabrany przez ambulans". Według opisu świadka ofiara miała być osobą starszą i o słusznej wadze.
Inni świadkowie mówili, że krwawe ślady po morderstwie były widoczne jeszcze dziś.
Bili, głodzili, znęcali się – tak dwóch muzułmanów traktowało Polaków, których zatrudnili do pracy
"Szkocka policja może oficjalnie potwierdzić, iż doszło do zgonu mężczyzny na Dundonald Court w Dundee w niedzielę 24 września około godziny 23:45" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu. "Dalsze szczegóły nie zostaną ujawnione dopóki nie nastąpi formalna identyfikacja ofiary. Jego krewni już zostali poinformowani".