Na ulicach Wielkiej Brytanii służby odnotowują coraz więcej przypadków zażycia ekstremalnie groźnego narkotyku flakka. Substancja przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych i Australii, gdzie zmieniała ludzi w oszalałe zombie.
Jeszcze niedawno pisaliśmy o wyniszczającym i coraz bardziej popularnym na Wyspach narkotyku spice. Dopalacz ten, popularny w szczególności w Manchesterze, sprawia, że ludzie dosłownie zastygają w jednej pozycji i przez wiele godzin nie są w stanie zrobić ani jednego kroku. Ludzie zażywający spice w północnej Anglii zaczęli podpierać ściany, leżeć bez końca na ławkach albo czołgać się po chodnikach, budząc niejednokrotnie śmiech i obrzydzenie wśród przechodniów.
Flakka jest narkotykiem znacznie bardziej niebezpiecznym – i to nie tylko dla osób, które go przyjmują, ale też i dla otoczenia. Ten silnie pobudzający dopalacz sprawia, że ludzie zaczynają się zachowywać jak oszalałe zombie – są ekstremalnie agresywni, rzucają się na ludzi i samochody, i kompletnie nie panują nad tym, co robią.
Kolejne "zombie" na ulicach Manchesteru i innych brytyjskich miast po syntetycznej marihuanie!
Flakka nazywana jest potocznie „żwirem”, ponieważ wyglądem przypomina kolorowy żwirek wysypywany do akwarium dla ryb. Dopalacz ten produkowany jest ze związku o nazwie alfa-PVP, który pod względem składu chemicznego niewiele różni się od katynonu – głównej substancji psychoaktywnej innego groźnego narkotyku, zwanego „solami do kąpieli”. Niestety, o ile katynon został wpisany na listę substancji nielegalnych już w 2011 r., o tyle alfa-PVP nadal jest substancją w świetle prawa legalną. Co więcej, przygotowana na jej bazie flakka jest bardzo tania – może kosztować zaledwie kilka funtów za porcję.
Flakka spożyta w niewielkich ilościach wywołuje uczucie euforii i doprowadza do wzmożonej aktywności ruchowej (objawy te niewiele różnią się zatem od objawów po zażyciu tradycyjnych narkotyków, takich jak np. amfetamina lub kokaina). Jednakże po przedawkowaniu flakka wywołuje stany lękowe, paranoje i halucynacje. Ludzie, którzy przyjęli zbyt dużą dawkę narkotyku, zachowują się często jak oszalałe zombie – są ekstremalnie agresywni i rzucają się na wszystko, co znajduje się dookoła nich.
Zabójcza partia dopalaczy w Birmingham: mężczyzna zmarł po zażyciu „Black Mamby”