Bang Kwang
To więzienie, które znane jest pod uroczą i mylącą nazwą „Bangkok Hilton” z luksusowymi hotelami nie ma nic wspólnego. Przepełnione cele, więźniowie śpiący na podłodze, robactwo i szczury roznoszące wszelkie choroby to codzienność osadzonych w „hotelu”. O warunkach jakie tam panują opowiedział Polak – Michał Pauli, który w Bang Kwang przesiedział 6 lat za przemyt narkotyków. Dzięki wstawiennictwu polskich prezydentów: Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Wałęsy i Lecha Kaczyńskiego został ułaskawiony przez króla Tajlandii.
La Sabaneta
Wenezuela, wszechobecny gorąc. W więzieniu, które przeznaczone jest dla 15 tysięcy osób wyrok odsiaduje 25 tysięcy. Efekt? Przepełnione cele i brak higieny sprawiają, że La Sabaneta jest istnym piekłem na ziemi. Na jednego strażnika przypada tutaj 150 więźniów więc zapanowanie nad taką ilością osób jest trudne, prowadzi to do zamieszek, w których rocznie ginie nawet kilkuset osadzonych.
ADX Florence Supermax
USA, Stan Kolorado, miejscowość Florence. 1994 roku Amerykanie postanowili wybudować więzienie dla najbardziej niebezpiecznych ludzi w kraju. W przeciwieństwie do zakładów karnych w biedniejszych częściach świata, tutaj nie ma przeludnienia, chorób, robaków i szczurów. Ale wesoło też nie jest. Florence Supermax usytuowane jest 10 km od zakładu wzbogacania uranu, co może mieć wyniszczający wpływ zarówno na osadzonych jak i strażników. Oprócz nich, więzienia strzeże też 170 kamer, wieże strażnicze z karabinami maszynowymi i rakietami przeciwlotniczymi i wysokie na 6 metrów mury. Według osadzonych największą katorgą jest tam brak światła słonecznego oraz odosobnienie, ponieważ skazani spędzają w samotności 22 godziny na dobę. Z tego więzienia nikt nigdy nie uciekł, ani nawet nie próbował uciec, jedynym zakłóceniem spokoju był strajk głodowy osadzonych, którzy chcieli zwrócić uwagę na warunki panujące wewnątrz zakładu.
La sante
Paryż, 14 dzielnica. Więzienie zbudowane w 1867 roku jest dzisiaj jednym z najcięższych w Europie. Aż trudno uwierzyć, że w tak bogatym kraju jakim jest Francja istnieje tak brutalne miejsce. A jednak. Cztery bloki „goszczą” skazanych różnych narodowości i kolorów skóry. Jak w wielu podobnych miejscach na świecie problemem jest przeludnienie, ale także braki w kadrze więziennej, która nie może zapanować nad temperamentem osadzonych. W 2002 roku aż 122 osoby popełniły tam samobójstwo.
San Quentin
Kalifornia, San Francisco. Słynne, niemalże tak jak Alcatraz, ale bynajmniej nie ze swojego malowniczego położenia czy wspaniałej architektury. San Qientin podzielone jest na 3 bloki, których nazwy mogą odzwierciedlać warunki jakie panują w środku: Mały Wietnam, Dolina Śmierci i Rafa Koralowa. W kompleksie jest także komora gazowa, ale egzekucji dokonuje się poprzez wstrzyknięcie zastrzyki z trucizną. San Quentin „gościło” także wiele „osobistości” świata przestępczego. Odsiadywał tu wyrok Charles Manson, twórca sekty, która zabiła żonę Romana Polańskiego oraz Sirhan Bishara Sirhan, zabójca Roberta Kennedy’ego – brata słynnego prezydenta USA.