Brytyjskie Ministerstwo Pracy i Emerytur potwierdziło, że 500 000 emerytów, nie dostanie podwyżki State Pension w kwietniu. Dotknie to części emerytów z UK, którzy wyjechali za granicę.
W jesiennym oświadczeniu budżetowym kanclerz skarbu, Jeremy Hunt potwierdził, że emerytura państwowa (State Pension) wzrośnie od kwietnia 2024 roku o 8,5 proc. W ten sposób w skali rocznej emeryci mogą spodziewać się dodatkowych 900 funtów w swoich portfelach.
Emeryci z UK, którzy przenieśli się za granicę, nie dostaną podwyżki
Niestety nie wszyscy emeryci zobaczą podwyżkę State Pension na swoich kontach. Okazuje się, że podwyżka nie obejmie części osób, które przeniosły się za granicę.
Zgodnie z obowiązującymi w Wielkiej Brytanii przepisami brytyjska emerytura państwowa jest podwyższana tylko w przypadku osób mieszkających na Wyspach, w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG), na Gibraltarze. A także w Szwajcarii i krajach, które podpisały umowę o zabezpieczeniu społecznym z Wielką Brytanią.
Niestety popularne miejsca, do których tak chętnie wyjeżdżają brytyjscy emeryci, jak Kanada czy Nowa Zelandia, nie mają podpisanej umowy. Według oficjalnych danych około pół miliona brytyjskich emerytów nie dostanie w tym roku podwyżki swoich emerytur.
Kwestia zwykłej uczciwości
Minister ds. emerytur, Paul Maynard powiedział w ubiegłym tygodniu w Izbie Gmin, że Ministerstwo Pracy i Emerytur „nie planuje” podwyżki zamrożonych świadczeń emerytalnych. W odpowiedzi na to stwierdzenie głos zabrał niezależny poseł, Rob Roberts. Powiedział on Maynardowi, że to „kwestia zwykłej uczciwości”, aby wszyscy obywatele Wielkiej Brytanii mieszkający w krajach Wspólnoty mieli prawo do podwyżki State Pension.
Roberts powiedział:
– Po naszym wystąpieniu z UE słusznie możemy zbliżyć się do naszych partnerów ze Wspólnoty. A jednym ze sposobów, w jaki możemy to zrobić, byłoby potwierdzenie, że wszyscy obywatele brytyjscy mieszkający we Wspólnocie mają prawo do podwyżki emerytury państwowej. Tak, jakby nadal mieszkali w Wielkiej Brytanii. Wydawałoby się to kwestią zwykłej uczciwości.
Paul Maynard był jednak nieugięty i stwierdził, że rząd Wielkiej Brytanii w dalszym ciągu podwyższa emerytury państwowe, „jeżeli jest to prawny wymóg”. Nie ma jednak planów zmiany „długotrwałej polityki ani zawierania jakichkolwiek nowych wzajemnych umów o zabezpieczeniu społecznym”.
Rząd nie chce dodatkowych kosztów
Maynard politykę rządu uzasadnił niepotrzebnymi kosztami, które byłyby związane z podwyżką emerytur dla tych osób, które mieszkają poza granicami kraju:
– Według najnowszych szacunków opartych na danych z marca 2022 roku podwyższenie emerytury państwowej tam, gdzie obecnie tego nie robimy, będzie kosztować około 0,9 miliarda funtów rocznie. Jeśli wszystkie wypłacane emerytury państwowe w Wielkiej Brytanii zostaną podniesione do obecnego poziomu w UK.