Rodziców w całej Anglii od września czeka podwyżka kar za nieobecność ich dzieci w szkole. Minimalna kara wzrośnie z 60 do 80 funtów na rodzica.
Brytyjski rząd walczy o to, aby przywrócić frekwencję szkolną do poziomu sprzed pandemii. Dlatego zamierza nałożyć na rodziców większe kary za nieobecność ich dzieci w szkole. Rozwiązanie to uznawane jest jednak przez wielu rodziców za kontrowersyjne…
Podwyżka kar dla rodziców
BBC podało, że jedna z zapytanych szkół, poinformowała, że aż co trzeci uczeń, który był nieobecny w szkole bez pozwolenia w czasie semestru, pojechał z rodzicami na wakacje.
Problem podobno jest poważny, gdyż rodzice przesuwają terminy wakacji na te po sezonie, aby zaoszczędzić. Nie liczą się jednak z tym, że ich dziecko opuści w tym czasie zajęcia szkolne.
Związek dyrektorów szkół w Anglii twierdzi, że kary dla rodziców są konieczne, aby uniknąć „chaosu” w szkołach.
Obecnie władze lokalne mają własne zasady nakładania kar finansowych na rodziców. Dlatego prawdopodobieństwo nałożenia takiej kary za nieobecność, zależy od lokalizacji placówki.
Część szkół nie nakłada kar
Niektóre councile poinformowały BBC (w 2022 roku), że na rodziców nie nałożono żadnych kar. Z kolei inne przyznały, że nałożono tysiące kar w ciągu jednego roku. W sprawie tej niestety nie ma spójnego podejścia, a jedni rodzice są bardziej poszkodowani od innych.
Aby ujednolicić traktowanie rodziców przez szkoły, nowe wytyczne nakazują szkołom, aby rozważyły nałożenie grzywny w przypadku, gdy dziecko opuści pięć dni pod rząd zajęć szkolnych bez zgody dyrektora. Natomiast jeśli rodzice nie zapłacą nałożonej na nich przez szkołę kary w ciągu 21 jeden dni, wtedy grzywna wzrasta dwukrotnie.
Zgodnie z nowymi zasadami dyrektorzy placówek mają zachować pewną swobodę w tym, które sprawy będą kierować do councilu w celu nałożenia kar finansowych i w jakich kwestiach potrzebna będzie pomoc.
Minister edukacji, Gillian Keegan powiedziała, że większość kar związana jest z tym, że rodzice zabierają swoje pociechy na wakacje w trakcie semestru.
– Jeśli zabranie dziecka ze szkoły z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności jest świadomą decyzją, nie chcemy do tego zachęcać. Musimy zapewnić dzieciom powrót do szkoły, w przeciwnym razie nie będą miały dostępu do fantastycznej edukacji – powiedziała minister.
Jakie jest stanowisko rodziców?
Część rodziców inaczej jednak patrzy na sprawę. Mówią wprost, że podwyżka kar jest kontrowersyjna, gdyż dzieci zabierane są na wakacje w trakcie semestru, tak naprawdę z powodów finansowych…
Okazuje się, że wiele rodzin nie stać na wspólne wakacje w sezonie, gdy ceny są wysokie. Dlatego twierdzą, że zwiększenie kar za nieobecność dzieci w szkołach, nie jest sprawiedliwa. Niektórzy dyrektorzy placówek również popierają to podejście i twierdzą, że kary nie mają wpływu na frekwencję i zachęcają do poszukania innego rozwiązania.