Pandemia koronawirusa, która rozpoczęła się w grudniu 2019 roku, wywarła ogromny wpływ na świat. Choroba wywołana przez wirusa SARS-CoV-2 i nazwana COVID-19, rozprzestrzeniła się na wszystkie kontynenty, powodując miliony zachorowań i zgonów. Obecnie koronawirus nie wywołuje już takiej paniki, jednak nadal chorujemy i nadal wpływa on na nasze życie. Jakie oblicze na koronawirus w 2024 roku?
Przebieg pandemii COVID-19
Początkowo pandemia charakteryzowała się wysoką śmiertelnością i dużą liczbą hospitalizacji. Codziennie świat obiegały informacje o liczbie zgonów spowodowanych wirusem oraz przepełnionych szpitalach i pustych ulicach. Wraz z rozwojem szczepionek i metod leczenia, śmiertelność i liczba hospitalizacji zaczęły spadać. Rządy kolejnych państw zmniejszały obostrzenia, aż sytuacja wróciła do stanu sprzed pandemii. Zaczęliśmy żyć „normalnie”, a COVID-19 zaczęliśmy traktować jak sezonową grypę.
Koronawirus w 2024 roku
Obecnie pandemia jest w fazie spadkowej, ale wirus nadal krąży i może powodować poważne schorzenia. W niektórych krajach obserwuje się wzrost liczby zakażeń i hospitalizacji z powodu covida. Rządy krajów oraz ich mieszkańcy traktują koronawirusa, tak jak grypę sezonową. Nikt nie zamyka się w domu na 5 dni podczas choroby i nie ma już obostrzeń. Leczymy się głównie objawowo, chyba, że choroba ma wyjątkowo ciężki przebieg.
Metody leczenia dostępne dziś
Dostępnych jest wiele metod leczenia COVID-19, w tym:
- Leki przeciwwirusowe: Dostępnych jest wiele leków przeciwwirusowych, które mogą pomóc w leczeniu COVID-19. Leki te są najbardziej skuteczne, jeśli zostaną podane wcześnie po zakażeniu.
- Leczenie objawowe: Leczenie objawowe obejmuje leczenie bólu, gorączki i kaszlu.
Jak mutował COVID-19?
• Wariant Alpha (B.1.1.7): Wykryty po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w grudniu 2020 roku. Był bardziej zaraźliwy niż pierwotny wirus.
• Wariant Beta (B.1.351): Wykryty po raz pierwszy w Republice Południowej Afryki w grudniu 2020 roku. Wykazywał pewną odporność na szczepionki pierwszej generacji.
• Wariant Gamma (P.1): Wykryty po raz pierwszy w Brazylii w styczniu 2021 roku. Podobnie jak Beta, wykazywał pewną odporność na szczepionki.
• Wariant Delta (B.1.617.2): Wykryty po raz pierwszy w Indiach w październiku 2020 roku. Stał się dominującym wariantem na świecie w 2021 roku. Był znacznie bardziej zaraźliwy od poprzednich wariantów i mógł powodować cięższy przebieg choroby.
• Wariant Omikron (B.1.1.529): Wykryty po raz pierwszy w Republice Południowej Afryki w listopadzie 2021 roku. Stał się dominującym wariantem na świecie w 2022 roku. Jest bardziej zaraźliwy od Delty, ale zazwyczaj powoduje łagodniejszy przebieg choroby.
• Wariant Kraken (XBB.1.5): Podwariant Omikrona, który stał się dominującym wariantem w USA w 2023 roku. Jest jeszcze bardziej zaraźliwy niż Omikron, ale nie ma dowodów na to, że powoduje cięższy przebieg choroby.
Warianty koronawirusa „krążące” w 2024 roku
Obecnie mamy kilka wariantów, które nieznacznie różnią się objawami. Zazwyczaj mają łagodny przebieg, ale dość uciążliwy np. z powodu ogromnego zmęczenia, które długo trwa. Większość z nich przebiega z katarem, bólem głowy, gardła, mięśni. Fornax także z biegunką i bólem brzucha. Objawy przypominają grypę lub przeziębienie.
- JN.1
- Eris
- Pirola
- Kraken
- Fornax
Czy COVID-19 jest groźny?
To, jak przejdziemy COVID-19, zależy od wielu czynników, w tym od wieku, schorzeń współistniejących i wariantu wirusa. Osoby z grup ryzyka, takie jak osoby starsze i osoby z chorobami przewlekłymi, są bardziej narażone na ciężki przebieg choroby.
Osoby młode lub pozbawione chorób współistniejących, przechodzą chorobę lekko, jednak bardzo często pozostaje im tzw. long Covid. Jest to uciążliwe utrzymywanie się różnych objawów przez tygodnie, a nawet miesiące i lata.
Do najczęstszych pozostałości po COVID-19 należą:
- Ekstremalne zmęczenie
- Utrata węchu
- Bóle mięśni
- Trudności z koncentracją, pamięcią
- Problemy ze snem
- Depresja i lęk
Koronawirus jest nadal zagrożeniem w 2024 roku. Media nie straszą już przepełnionymi szpitalami i zajętymi respiratorami i większość osób przechodzi chorobę łagodnie. Sama uciążliwość chorowania sprawia jednak, że warto się chronić przed zachorowaniem poprzez stosowanie powszechnej profilaktyki, takiej samej jak w przypadku grypy czy przeziębienia. Mycie rąk, unikanie osób chorych, wietrzenie pomieszczeń i zdrowy tryb życia, to dobra profilaktyka.