Holenderskie związki zawodowe wzywają rząd zaangażowania się w poprawę sytuacji migrantów zarobkowych. Chodzi nie tylko o regulację ich liczby, ale również o zapewnienie im lepszych warunków.
Holenderska federacja związków zawodowych Christelijk Nationaal Vakverbond (CNV) wystosowała apel do rządu dotyczący uregulowaniem migracji zarobkowej. Według głównego inspektora pracy Ritsa de Boera kraj osiągnął już swój limit w kwestii przyjmowania migrantów zarobkowych. Jego zdaniem Holandia po prostu nie jest w stanie przyjąć większej liczby i zapewnić im godziwych warunków życia i pracy, jak czytamy na łamach portalu „NL Times”. Jeśli ich liczb będzie nadal rosła, to znajdą się oni w „żałosnej sytuacji życiowej i zawodowej”.
„Politycy muszą wziąć odpowiedzialność za imigrantów zarobkowych”
– Należy oddzielić mieszkanie od pracy. Obecnie zasada przyjmowania migrantów zarobkowych brzmi: nie ma pracy, nie ma domu – komentuje przewodniczący CNV, Piet Fortuin. – Zatem każdy, kto straci pracę, jest zmuszony spać na ulicy. Od jakiegoś czasu wzywaliśmy do zmian w tym zakresie i zapewnienie godnych warunków mieszkaniowych osobom, którzy przyjeżdżają do naszego kraju do pracy. Politycy muszą wziąć odpowiedzialność za imigrantów zarobkowych – podsumowuje Fortuin.
FNV od lat obserwuje wyzysk migrantów zarobkowych w Holandii, wyrażając obawy dotyczące „niedopuszczalnych i poniżających” warunków pracy i warunków życia. Dyrektorka FNV Petra Bolster stwierdziła, że istnieje „nadwyżka złych pracodawców, którzy zgarniają wszystkie zyski, a całe społeczeństwo musi płacić za wszystkie problemy wynikające z wyzysku siły roboczej. Nadszedł czas, aby pracodawcy zapłacili uczciwą cenę za pracę”.
Bezdomni Polacy mieszkający w obozach namiotowych
Konieczna jest determinacja polityczna, lepsze regulacje i skuteczne egzekwowanie przepisów, aby sytuację w tym zakresie dało się poprawić, jak utrzymują działacze FNV. „Przykładem tego jest inwestowanie w potencjał inspekcji pracy. Ponieważ bez regulacji, skutecznego egzekwowania i kontroli pracodawcy mogą w dalszym ciągu wykorzystywać pracowników z innych krajów”, jak podajemy za „NL Times”.
Dodajmy, iż w raporcie Inspekcji Pracy, De Boer odniósł się także do sytuacji bezdomnych Polaków mieszkających w obozach namiotowych pomiędzy Scheveningen a Hagą.