Budowlaniec okradł klientów na kwotę 90 000 funtów

Budowlaniec o imieniu „Jesse James” okradł swoich klientów na kwotę 90 000 funtów i zrujnował im nieruchomości. 24-latek przyznał się do trzech zarzutów oszustwa i usłyszał wyrok.

24-letni Leonard Jesse James Richards bez skrupułów podawał się za budowlańca. Jednak swoje umiejętności szlifował nie w branży budowlanej, a przestępczej. Warto wspomnieć, że jego słynny imiennik był jednym z najbardziej znanych amerykańskich bandytów, który rabował banki i napadał na pociągi.

Budowlaniec skazany za oszustwo

Młody budowlaniec przyznał się do trzech stawianych mu zarzutów dotyczących oszustwa i usłyszał wyrok 16 miesięcy więzienia. Leonard Jesse James oszukał klientów w Kornwalii świadcząc fatalnej jakości usługi dekarskie i budowlane w czterech różnych nieruchomościach.

24-latek przeprowadził prace między innymi przy przebudowie domu letniskowego i – z tego, co powiedział właściciel nieruchomości – „stworzył scenę dewastacji”. Usunął ściany nośne bez odpowiedniego podparcia dachu. Hydraulika w jego wykonaniu była słaba, a instalacja elektryczna pozostawiona w niebezpiecznym stanie.

Pierwotnie koszt jego prac miał wynieść maksymalnie 10 000 funtów, a ostatecznie przedsięwzięcie kosztowało 17 000 funtów.

W przypadku innego zlecenia właścicielom domu zależało na usunięciu mchu z dachu i oczyszczeniu rynien. Chcieli także naprawić dach w ogrodzie. 24-letni budowlaniec namawiał do całkowitej wymiany dachu, mimo że wystarczyłaby naprawa.

Nalegał także na szybką zapłatę 3800 funtów w celu najszybszego wyprodukowania nowych wiązarów dachowych i wystawił fałszywą fakturę od fikcyjnej firmy produkującej konstrukcje drewniane. W swoich pracach nad dachem już nie posunął się dalej.

Ponadto właściciele odkryli, że deszcz spowodował szkody z powodu większych dziur w dachu, które Richards zrobił w czasie rozbijania płytek.

Ścigany za fatalne usługi

24-latek, któremu wytknięto brak postępów w pracach nad dachem, tłumaczył, że opóźnienia wynikały ze śmierci jego żony. Okazało się to nieprawdą, gdyż funkcjonariusze później rozmawiali z jego żoną w ramach dochodzenia.

Mężczyznę skazał Truro Crown Court na 16 miesięcy więzienia. W sądzie 24-latek usłyszał także, że jego ofiary wypłaciły mu duże kwoty za niepotrzebną pracę. A dodatkowy koszt ponieśli później przy naprawianiu jego usterek.

Łączna kwota, którą otrzymał oszust od swoich ofiar opiewała na 45 000 funtów. Jednak całkowity koszt poniesiony przez nich w związku z jego nieprofesjonalną pracą wyniósł 90 000 funtów.

Sędzia powiedział w trakcie rozprawy do 24-latka:

– Efekt tego, co im zrobiłeś, będzie bardzo trwały. Jest to niezwykle przygnębiające i niepokojące dla ofiar. Biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znaleźli.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Brytyjczycy chcą powrotu do UE. Premier pod presją

W ciągu zaledwie trzech tygodni 36 000 osób podpisało petycję za powrotem do UE. Keir Starmer znalazł się pod nową presją w sprawie Brexitu.

Ewakuacja lotniska Gatwick. Podróżni mówią o „totalnym chaosie”

W piątek po godzinie 10.00 rano ewakuowano lotnisko Gatwick z przyczyn „bezpieczeństwa”. Wśród podróżnych powstał chaos.

Sainsbury’s zatrudni 20 000 osób na Boże Narodzenie. Jak aplikować?

Na sezon Bożego Narodzenia sieć supermarketów Sainsbury’s zatrudni 20 000 pracowników w całej Wielkiej Brytanii.

Problem z wizami dla imigrantów po 31 grudnia 2024

Elektroniczne wizy dla imigrantów mogą stać się poważnym problemem po 31 grudnia 2024 roku. Szczególnie w przypadku podróży międzynarodowych.

Włamanie do Zamku w Windsorze – co okazało się celem włamywaczy?

Zamaskowani przestępcy wdarli się na teren królewskiego Zamku w Windsorze i jak wynika z doniesień brytyjskich mediów, złodzieje ukradli pojazdy rolnicze. W tym czasie król i królowa nie przebywali w rezydencji, ale w pobliskim domu spali William i Kate ze swoimi dziećmi.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie