Niestabilne zatrudnienie to pułapka? Tak wynika z badań

Badanie przeprowadzone przez think tank the Work Foundation wykazało, że niestabilne zatrudnienie to pułapka, a nie, jak chcieliby to widzieć niektórzy, pomost pozwalający na znalezienie lepszej pracy. Okazuje się, że blisko połowa ludzi zatrudnionych na umowach innych niż umowa o pracę, po kilku latach wciąż znajduje się w sytuacji niestabilnego zatrudnienia.

Umowy inne niż umowa o pracę to problem a nie korzyść

Przy okazji ogólnokrajowej debaty nad propozycjami laburzystów dotyczącymi zmian w zakresie prac pracowniczych, think tank the Work Foundation opublikował wyniki badań dotyczące niestabilnych warunków zatrudnienia w Wielkiej Brytanii. Z badania jasno wynika, że umowy inne niż umowa o pracę bardzo często nie stanowią pomostu dla pracowników i przydatnej, tymczasowej formy zatrudnienia na drodze do znalezienia lepszej pracy. Jest wręcz przeciwnie – są one pewnego rodzaju pułapką, w którą wpada się na długie lata. Okazuje się, że aż 44 proc. osób, które zostały zatrudnione na umowie innej niż stabilna umowa o pracę, po czterech latach nadal znajdowało się w podobnej, niestabilnej sytuacji zawodowej. Co więcej, aż 9 proc. ankietowanych w omawianym okresie straciło nawet swoją pracę opartą na niestabilnych warunkach, a tylko 39 proc. osób udało się uzyskać bardziej stabilny kontrakt.

Najciężej pod tym względem mają pracownicy w wieku 45–54 lat, którzy mają aż dwukrotnie większą szansę na kontynuowanie pracy w oparciu o niestabilne warunki w okresie czterech lat niż ludzie dopiero wchodzący na rynek pracy, w wieku 16-24 lat.

Niestabilne zatrudnienie to także niższe pensje

Z odrębnego badania przeprowadzonego przez the Work Foundation wynika, że pracownicy pracujący na umowach innych niż umowa o pracę zarabiają średnio o 3200 funtów rocznie mniej niż osoby wykonujące te same czynności, ale w oparciu o umowę o pracę. Niestety, jak wynika z analiz, w 2023 r. niestabilne zatrudnienie było codziennością blisko 7 milionów ludzi.

Analizy pokazują też, że w ciągu ostatnich czterech lat pracownicy bez stałego zatrudnienia niemal trzy razy częściej zmienili branżę w poszukiwaniu lepszego dla siebie stanowiska niż ci, którzy kilka lat temu dostali umowę o pracę. W przypadku tych pierwszych odsetek wyniósł 28 proc., a w przypadku tych drugich – zaledwie 10 proc.

– Często niestabilne warunki pracy są postrzegane jako trampolina do lepszego zatrudnienia. Ale twarde dane pokazują nam, że wiele osób kończy w niepewnej pracy na długie lata. Sama natura niepewnych warunków zatrudnienia utrudnia jednostkom przeniesienie się na bardziej stabilne stanowisko. A żonglowanie nieprzewidywalnym wynagrodzeniem i godzinami pracy może utrudniać planowanie, podnoszenie kwalifikacji lub znajdowanie nowych możliwości – tłumaczy Ben Harrison, dyrektor Work Foundation. I dodaje: – Ważne jest, aby rząd nie wycofał się z dostarczenia pełnych, nowych rozwiązań dla ludzi pracujących. Niepewne zatrudnienie może negatywnie wpłynąć na zdrowie fizyczne i psychiczne ludzi, dobrobyt finansowy i ogólną jakość życia.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Włamanie do Zamku w Windsorze – co okazało się celem włamywaczy?

Zamaskowani przestępcy wdarli się na teren królewskiego Zamku w Windsorze i jak wynika z doniesień brytyjskich mediów, złodzieje ukradli pojazdy rolnicze. W tym czasie król i królowa nie przebywali w rezydencji, ale w pobliskim domu spali William i Kate ze swoimi dziećmi.

PILNE: Przed ambasadą USA w Londynie znaleziono podejrzaną paczkę

Funkcjonariusze Metropolitan Police interweniowali w związku ze znalezieniem podejrzanej paczki przed budynkiem ambasady USA w Londynie.

Firmy energetyczne przeznaczą 500 mln funtów na „złagodzenie” wysokich rachunków

Brytyjski rząd wraz z 12 największymi firmami energetycznymi w Wielkiej Brytanii pracuje nad rozwiązaniami, które obniżą rachunki za prąd i gaz na Wyspie jeszcze tej zimy.

Ostrzeżenie przed śniegiem i problemami w podróżowaniu

W tym tygodniu nastąpi znaczny spadek temperatur na Wyspach za sprawą arktycznego frontu. Met Office wydało ostrzeżenie przed śniegiem.

Świąteczna reklama John Lewis – w 2024 roku postawiono na coś… nietypowego

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… W Wielkiej Brytanii bożonarodzeniowa reklama sieci handlowej John Lewis, która zwykle ma premierę w połowie listopada, to pierwsza zapowiedź zbliżającego się christmas season.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie