Współwłasność miała być remedium na wysokie ceny mieszkań. Teraz jest problemem

Osoby, które dały się skusić i zdecydowały się na zakup mieszkania w formie współwłasności skarżą się, że czują się teraz uwięzieni. Wielu z nich musi przeznaczać ponad połowę swoich dochodów netto na spłatę kredytu hipotecznego, czynsz i opłaty eksploatacyjne.

Współwłasność nie okazała się dobrym rozwiązaniem

Jakiś czas temu wielu ludzi skusiło się na zakup „przystępnego cenowo” mieszkania w formie współwłasności z uwagi na kampanie promujące taki ruch jako dobrą inwestycję i pierwszy krok na drodze do posiadania czegoś na własność. Tymczasem, jak się okazuje, współwłaściciele mają teraz nie lada orzech do zgryzienia, ponieważ ponoszą ogromne koszty w tytułu takiej współwłasności. I to nie tylko na skutek spłacania rat kredytu hipotecznego, ale też z uwagi na bardzo wysokie opłaty za czynsz i opłaty eksploatacyjne. Jeśli chodzi o te ostatnie, to niektórzy muszą z tego tytułu wykładać nawet 5000 funtów.

Przy zakupie nieruchomości w formie współwłasności koszty z tytułu kredytu hipotecznego, czynszu i opłat za eksploatację nie powinny przekraczać 40 proc. dochodu netto. Ale jak ustalili dziennikarze „The Observer”, wielu ludzi dzielących własność z kimś drugim przeznaczają na to obecnie nawet ponad 50 proc. swoich dochodów. – To najgorsze z możliwych rozwiązań, współwłaścicielstwo, ponieważ mimo że współwłaściciele posiadają tylko część domu, odpowiadają za wszystkie koszty napraw i opłaty za usługi – mówi Suzanne Muna z the Social Housing Action Campaign.

.

Opłaty eksploatacyjne rosną w niekontrolowanym tempie

Dziennikarze „The Observer” ujawnili niedawno skalę podwyżek opłat eksploatacyjnych dokonywanych przez towarzystwa mieszkaniowe. Niestety, w przypadku nieruchomości będących współwłasnością, opłaty takie nie podlegają górnemu limitowi i w wielu przypadkach przekraczają stawki czynszu, które są ściśle kontrolowane.

Teksty tygodnia

Zakaz przywożenia tych produktów do UK. Uważnie pakujcie walizki

Wielka Brytania wprowadza zakaz przywożenia produktów mięsnych i serów z Unii Europejskiej. Za jego złamanie grożą kary do 5 tys. funtów.

Londyn przestaje być miastem milionerów i miliarderów

Czasy, gdy Londyn był wymarzonym miejscem do życia dla bogaczy (bezpowrotnie?), minęły. W ostatnim czasie w brytyjskiej stolicy doszło do prawdziwego eksodusu milionerów, multimilionerów i miliarderów.

Czy potrzebuję ETA, gdy mam brytyjski paszport?

Od 2 kwietnia 2025 roku Polacy przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii muszą posiadać Elektroniczne Zezwolenie na Podróż – ETA.

Lekarze rodzinni nagradzani za brak skierowania pacjenta do szpitala

Lekarze rodzinni w Anglii będą mogli ubiegać się o 20 funtów za każdym razem, gdy nie skierują pacjenta do szpitala. Strategia ta ma skrócić listy oczekujących.

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie