Dwie Irlandie to nie tylko polityka. To także znaczące różnice w poziomie i jakości życia. Comparative Analysis of Economies of Ireland and Northern Ireland opublikowany przez Economic and Social Research Institute wzbudza niepokój i rodzi wiele pytań. Różnice między Irlandią Północną a Południową są coraz wyraźniejsze.
Czy życie po jednej stronie granicy może być aż tak inne niż po drugiej? Najnowszy raport przygotowany przez Economic and Social Research Institute (ESRI) próbuje odpowiedzieć właśnie na to pytanie. Eksperci przyjrzeli się różnicom między Republiką Irlandii a Irlandią Północną. Pod lupę trafiły zarobki, poziom edukacji, jakość opieki zdrowotnej, długość życia, a nawet odsetek osób porzucających szkołę. Raport powstał na zlecenie irlandzkiego rządowego programu Shared Island Unit. Natomiast opiera się na twardych danych z ostatnich lat – zarówno z instytucji krajowych, jak i międzynarodowych. Wszystko po to, by lepiej zrozumieć, dlaczego przepaść między Północą a Południem nie tylko istnieje, ale z roku na rok się pogłębia.
Różnice między Irlandią Północną a Południową – główne obszary i dane
Pomiędzy Irlandią Północną a Republiką Irlandii coraz wyraźniej rysuje się linia podziału. Oczywiście nie chodzi tylko o granice administracyjne, ale o jakość życia mieszkańców. Dochód rozporządzalny w Republice jest aż o 36% wyższy niż na Północy. Różnice w wydajności gospodarki są jeszcze bardziej uderzające. Podczas gdy produktywność na Południu rośnie od lat średnio o 0,2% rocznie, w Irlandii Północnej… spada o 1,1% rocznie.

Służba zdrowia? Aż 86 na 1000 mieszkańców Północy czeka na zabiegi dłużej niż 18 miesięcy, podczas gdy na Południu to zaledwie 12 osób na 1000. Do tego dochodzą niepokojące dane o rosnącej śmiertelności niemowląt – dziś w Irlandii Północnej wynosi ona 4,8 na 1000 urodzeń, podczas gdy na Południu to tylko 2,8. Różnice między Irlandią Północną a Południową pojawiają się też w edukacji – aż 1/3 młodzieży w wieku 15–19 lat na Północy nie uczestniczy w żadnej formie nauki. Natomiast odsetek uczniów kończących szkołę przedwcześnie jest dwukrotnie wyższy niż w Republice. Dlatego te liczby nie pozostawiają złudzeń – przepaść rośnie, i to w niemal każdym aspekcie codziennego życia.
Czy w Irlandii Północnej życie jest trudne?
Czy w Irlandii Północnej życie jest trudne? To pytanie, które w ostatnich latach staje się coraz bardziej palące. Drastyczne różnice między Irlandią Północną a Południową mają swoje korzenie w historii – podział wyspy w 1921 roku, który na zawsze zmienił oblicze Irlandii, pozostawił głębokie rysy na jej mieszkańcach. Południowa część wyspy wybrała drogę rozwoju gospodarczego i politycznego. Pomimo wielu problemów konsekwentnie swoją niezależność. Natomiast Irlandia Północna, która pozostała częścią Zjednoczonego Królestwa, przez dziesięciolecia zmagała się z napięciami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi. Mimo zakończenia Konfliktu Północnoirlandzkiego, nierówności w dostępie do edukacji, służby zdrowia czy pracy wciąż się pogłębiają.
W Belfaście nie brakuje osób, które mówią wprost, że życie tam jest trudne. „Czuję, że moje dzieci mają mniejsze szanse, bo urodziły się w Belfaście, a nie w Dublinie. Przyszłość w tej części wyspy jest po prostu bardziej skomplikowana” – mówi Emma, matka trójki dzieci. Czy to nie ironiczne, że po dziesięcioleciach konfliktów, niektóre nierówności wciąż są dziedziczone przez kolejne pokolenia? Różnice między Irlandią Północną a Południową to nie tylko kwestia ekonomii, ale także codziennej walki o lepsze życie, o podstawowe warunki do rozwoju, edukacji czy dostępu do opieki zdrowotnej. Wydaje się, że mimo starań, Irlandia Północna wciąż stoi w miejscu. Natomiast Południe zdecydowanie pędzi do przodu – dlaczego tak się dzieje i co można z tym zrobić?