Fot. Getty
Miłośnicy mocnych wrażeń mieli dziś w Blackpool szansę na podwójną dawkę adrenaliny. Przed południem na podjeździe największego w UK rollercoastera – Blackpool's Big One, zatrzymał się wagonik, zmuszając uczestników przejażdżki do zejścia z konstrukcji o własnych siłach. A… wagonik stanął na nie lada wysokości – bo ponad 60 metrów nad ziemią.
Można by powiedzieć, że pasażerowie Blackpool's Big One – największego rollercoastera w Wielkiej Brytanii, zlokalizowanego na terenie parku rozrywki Blackpool Pleasure Beach, otrzymali dziś podwójną dawkę emocji. Nie mogli się bowiem spodziewać, że ich wagonik zatrzyma się na wysokości ponad 60 metrów nad ziemią i że nie będzie chciał jechać dalej – ani w jedną, a ni w drugą stronę. W związku z awarią pasażerowie musieli na sporej wysokości wysiąść z wagonika i o własnych siłach zejść z potężnej konstrukcji.
Informacja o tym, że The Big One stanął niespodziewanie niemal na szczycie konstrukcji, szybko obiegła internet i wzbudziła lawinę komentarzy. „O mój Boże. Big One zatrzymał się dziś na szczycie o 12:00 i pracownicy musieli wszystkich bezpiecznie sprowadzić na ziemię. Dobra robota. Myślę, że byłbym naprawdę przestraszony” – napisał w sieci Brytyjczyk, który w czasie awarii przebywał na terenie parku. A inna internautka dodała: „Mój brat jest w Blackpool i właśnie wysłał mi film pokazujący ludzi, którzy utknęli na szczycie Big One i którzy muszą zejść na dół. Ja pozostałabym przyspawana do mojego siedzenia. Musieliby mnie wyciągnąć dźwigiem”.
The Big One – największy rollercoaster w UK
The Big One w parku Blackpool Pleasure Beach, choć zbudowany blisko 30 lat temu, nadal robi w UK ogromne wrażenie. W 1994 r. rollercoaster, kosztujący wówczas £12 mln i zwany Pepsi Max, był najwyższą i najbardziej stromą tego typu konstrukcją na świecie.
Nawet dziś, wznoszący się na wysokość 65 metrów, The Big One, jest najwyższym rollercoasterem w UK.