Jak dowodzą ostatnie badania, proste badanie krwi pomoże szybciej zdiagnozować zawał serca.Zdaniem lekarzy, nowa metoda diagnostyczna może uratować tysiące osób – pacjenci nie będą musieli czekać – otrzymają pomoc natychmiast.
Zdaniem lekarzy, zwykłe badanie krwi może pomóc ponad połowie pacjentów przyjmowanych do szpitala z podejrzeniem zawału. Podczas badania mierzony jest poziom troponiny – białek regulujących pracę mięśnia sercowego. Zbyt wysoki poziom jest symptomem zawału serca.W ten sposób można szybko i skutecznie zdiagnozować pacjenta. Z nowej metody badawczej płyną same korzyści: pacjenci spędzają mniej czasu w szpitalu, nie muszą czekać na dodatkowe badania, a NHS nie wydaje pieniędzy na na hospitalizację i bardziej kosztowne badania; co więcej skuteczność testu wynosi aż 99,6 procenta.
Lekarze bardzo entuzjastycznie przyjęli nową metodę diagnozy, ich zdaniem, test krwi może uratować tysiące osób. Badanie umożliwi im podjęcie natychmiastowego działania. A czas – w przypadku zawału – jest czynnikiem najważniejszym. Testy przeprowadzone przez University of Edinburgh wykazały, że dzięki badaniu krwi aż dwie trzecie pacjentów zostało zdiagnozowanych szybciej niż w przypadku dotychczasowych procedur.
„To naprawdę wielki postęp medycyny. To fantastyczne, patrzeć, jak 80 procent pacjentów przyjmowanych do szpitala z bólem w klatce piersiowej wychodzi do domu po 12 godzinach – dlatego, że zostali szybko zdiagnozowani” – powiedział dr Atul Anand. „Poza tym, test kosztuje mniej niż 10 funtów, a wiele szpitali po prostu nie stać na drogie badania” – dodał Anand.
(m)