Brytyjczycy „nie chcą sobie brudzić rąk”. Farmerzy sięgają po imigrantów z coraz dalszych części świata

Brytyjscy rolnicy są zmuszeni do zatrudniania pracowników z coraz dalszych zakątków świata, ponieważ ich krajanie nie garną się do pracy. „Nie chcą sobie brudzić rąk” – skarżą się farmerzy.

Brytyjczycy nie garną się do pracy fizycznej

Farmerzy w Wielkiej Brytanii nie mają wątpliwości. Brytyjczycy, pomimo przetaczającego się przez kraj kryzysu, nie garną się do pracy w sadach i na polach. A pracy jest mnóstwo. I od lat, jak skarżą się rolnicy, nie ma komu zebrać zbiorów. W związku z tym brytyjscy przedsiębiorcy uprawiający warzywa i owoce muszą sięgać po pomoc imigrantów. Z uwagi jednak na Brexit, co pociągnęło trudności w rekrutacji pracowników z państw Unii Europejskiej, farmerzy muszą sięgać po imigrantów z coraz dalszych zakątków świata. Między innymi z państw byłego Związku Radzieckiego, w tym z dalekiego Tadżykistanu.

Bez imigrantów Brytyjczycy nie zebraliby plonów?

Dla Anthony’ego i Christine Snell, którzy uprawiają w swoim gospodarstwie w Ross-on-Wye w Herefordshire owoce miękkie, sprzedawane później m.in. w Tesco i M&S, pracownicy z dalekich krajów stanowią niemal „linię życia”. Małżeństwo zatrudnia 250 pracowników sezonowych przez sześć miesięcy w roku. Gdyby nie imigranci, na liczącej 450 akrów farmie mogłoby się zmarnować ponad 2 tys. ton owoców. Przede wszystkim truskawek, malin, jeżyn, jagód oraz porzeczek. Większość imigrantów nadal pochodzi z należącej do UE Bułgarii. Ale z roku na rok na farmie przybywa imigrantów z Kazachstanu, Ukrainy, Kirgistanu, Uzbekistanu i Tadżykistanu. Przy zbiorach nie pracuje ani jeden Brytyjczyk.

Choć Brytyjczycy narzekają, że ich krajanie nie garną się do fizycznej pracy, pomimo kryzysu utrzymania, to bardzo zadowoleni z takiego obrotu spraw są właśnie imigranci.
Zarabiają tu 11,40 funta na godzinę. W ciągu dnia imigranci mogą zarobić nawet 150 funtów. Czyli kwotę ogromną, biorąc pod uwagę, że średnia pensja w krajach byłego Związku Sowieckiego wynosi 200 funtów miesięcznie. – Jestem bogatym człowiekiem – mówi 24-letni Ali z Tadżykistanu, który dzięki pracy przy zbiorze warzyw w UK zarobił wystarczająco dużo pieniędzy, by kupić sobie dwie nieruchomości w kraju.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Deportacja przestępców zagranicznych jest teraz szybsza

Deportacja przestępców z Wielkiej Brytanii przeprowadzana jest coraz szybciej. A laburzyści chcą jeszcze usprawnić ten proces.

Wielka Brytania planuje zaostrzenie polityki imigracyjnej

Minister spraw wewnętrznych planuje zaostrzenie polityki imigracyjnej. Chce zająć się unikaniem przez nielegalnych imigrantów deportacji.

W lutym 2025 inflacja w UK spadła

Indeks CPI (czyli wskaźnik cen konsumpcyjnych w UK), który stanowi oficjalną miarę inflacji, w lutym 2025 roku wyniósł 2,8 proc w skali rocznej. W porównaniu ze styczniem 2025 odnotowano spadek o 0,2 proc.

Płaca minimalna w UK – stawki National Living Wage i National Minimum Wage w 2025

Na jaki wzrost wynagrodzenia mogą liczyć pracownicy, którzy zarabiają „najniższą krajową” na Wyspach?

Linie lotnicze mogą pozwać lotnisko Heathrow

Lotnisko Heathrow może zostać wezwane do sądu w związku z kosztami, jakie poniosły linie lotnicze przez zamknięcie obiektu w wyniku pożaru pobliskiej podstacji elektrycznej.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie