Cambridgeshire: Tragiczna śmierć naszego rodaka – pijany Polak utonął w rzece Cam

Tragiczna śmierć Polaka. Nasz rodak utonął w angielskiej rzece Cam. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z prawdziwie feralnym wypadkiem. W krwi topielce wykryto obecność alkoholu.

W dniu 22 września 2020 roku z rzeki Cam podjęto ciało martwego mężczyzny. Zwłoki zostały zauważone  w pobliżu śluzy Jesus Green Lock przy Chesterton Road w Cambridge. Zwrócił na nie uwagę pewien właściciel łodzi. Jak się okazało ciało należało do 37-letniego Polaka, co zostało zakomunikowane po trzech tygodniach od tego makabrycznego odkrycia. Informacja w tej sprawie została przekazana przez rzecznika prasowego Cambridgeshire Police. Formalna identyfikacja miała miejsce w szpitalu Adenbrooke's Hospital.

- Advertisement -

Dodajmy, że rzeka Cam znajduje się w Anglii. Ma długość ok. 65 km. Jej źródła znajdują się w okolicach miejscowości Ashwell w hrabstwie Hertfordshire. Uchodzi do Great Ouse 4 km na południe od Ely.

Angielskie służby wyłowiły z rzeki Cam ciało Polaka

Z kolei październiku 2020 roku odbyła się sekcja zwłok, której towarzyszyły specjalistyczne badania i analizy. Jak czytamy na łamach lokalnego portalu "Cambridgeshire Live" okazało się, że w zwłokach Polaka znaleziono ślady świadczące o tym, że nasz rodak przed swoją śmiercią spożywał alkohol. W 100 ml krwi znajdowało się 370 mg alkoholu. Dodajmy, w tym miejscu, że dopuszczalny w UK limit, po którym można wsiąść za kierownicę wynosi 80 mg. Jak łatwo policzyć Polak przekroczył go aż czterokrotnie.

W tej sprawie w dniu wczorajszym, 4 marca 2021 roku, głos w Peterborough Town Hall zabrał asystent koronera Simon Milburn. Stwierdził on, że śmierć naszego rodaka miała charakter przypadkowy. "Został on znaleziony w rzece Cam. Wiemy, że wcześniej wypił dużą ilość alkoholu. Wygląda na to, że wpadł do rzeki i po prostu  utonął" – komentował Milburn cytowany przez "Cambridgeshire Live". Możemy jedynie przypuszczać w jaki sposób do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło…

Co było przyczyną śmierci naszego rodaka?

Warto jednak w tym miejscu dodać, że jak ustaliła lokalna policja na drodze prowadzonego w tej sprawie dochodzenia około 400 metrów w górę rzeki od miejsca, w którym znaleziono ciało znaleziono okulary przeciwsłoneczne oraz puste puszki po piwie.

 

Teksty tygodnia

Braki leków w Wielkiej Brytanii. Najbardziej poszkodowani pacjenci z nowotworami

Farmaceuci biją na alarm – to najpoważniejszy kryzys lekowy od lat. W aptekach brakuje preparatu Creon, stosowanego m.in. w leczeniu raka trzustki, mukowiscydozy oraz przewlekłego zapalenia trzustki. Szacuje się, że tylko w Wielkiej Brytanii potrzebuje go aż 61 tysięcy pacjentów.

Burmistrzowie największych miast Anglii domagają się wprowadzenia lokalnych opłat turystycznych

Grupa burmistrzów największych miast Anglii wystosowała wspólny apel do rządu, w którym domaga się prawa do wprowadzenia lokalnych opłat turystycznych. Jak podaje The Guardian, inicjatywie przewodzi burmistrz regionu Liverpool City – Steve Rotheram.

Cięcia w zasiłkach dla niepełnosprawnych. Ile stracą świadczeniobiorcy?

Wiele osób niepełnosprawnych straci przez cięcia w zasiłkach. Reforma świadczeń socjalnych uderzy w najbardziej poszkodowanych.

Zmiany w Winter Fuel Payment. Więcej osób będzie się kwalifikować do dodatku

Kanclerz skarbu poinformowała, że zmiany w Winter Fuel Payment wejdą w życie w tym roku. Dzięki nim więcej osób ma się kwalifikować.

Coraz więcej gapowiczów w londyńskim metrze. Tracą przez nich wszyscy

Transport for London bije na alarm. Niemal 5 proc. przejazdów w londyńskim metrze odbywa się bez opłaty. Skala problemu rośnie, a konsekwencje są odczuwalne przez wszystkich – od uczciwych pasażerów po samą sieć TfL.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie