Nigdy nie zapytasz o nic obcego człowieka na ulicy? Zlewasz się zimnym potem, kiedy na wieczornym spotkaniu musisz podtrzymywać rozmowę? Jeśli tak, to zapewne należysz do introwertyków, którzy stanowią około 25% populacji. Introwertycy nie grzeszą zbytnią śmiałością i otwartością, ale badania amerykańskich psychologów przekonują, że warto spróbować przystosować się do większej części społeczeństwa i wycisnąć z każdej sytuacji maksimum dla siebie.
Zaśpiewaj na głos piosenkę
Kiedy pokonasz już swój brak pewności siebie, mogą zacząć dziać się cuda. Ekstrawertyczne zachowanie ma pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Zaśpiewaj sobie na głos piosenkę, która właśnie leci w radio, podejdź do atrakcyjnej dziewczyny i zacznij z nią rozmawiać lub wyraź na spotkaniu w pracy swoje zdanie – radzi amerykański psycholog William Fleeson z Uniwersytetu Wake Forest.
Dlaczego ekstrawertyk jest szczęśliwszy?
Na podstawie wielu badań psycholodzy stwierdzili, że otwarci i komunikatywni ludzie są szczęśliwsi w życiu niż ci zamknięci w sobie. Dlaczego tak jest? Na to pytanie naukowcy stale poszukują odpowiedzi. Niektórzy podejrzewają, że ekstrawertycy mają lepszą zdolność kontrolowania swoich nastrojów. Albo że po prostu mają więcej dobrych wspomnień. Otwartą kwestią pozostaje też to, czy są naprawdę szczęśliwsi, czy może silniej okazują swoje emocje.
Co jest z nami nie tak?
Cywilizacja zachodnia promuje ekstrawertyzm. Szkoły i miejsca pracy są nastawione na takie właśnie osoby – panuje przekonanie, że tylko ścisła współpraca z innymi prowadzi do większej kreatywności, produktywności i sukcesu. Może dlatego w naszym świecie ludzie niepewni i zamknięci w sobie czują się raczej niekomfortowo. Potrzebują samotności, by rozwinąć skrzydła. Dzisiejsze społeczeństwo wyżej ocenia jednak ekstrawertyków, co może w introwertykach wywoływać poczucie, że coś z nimi jest nie tak.
Eksperyment na niekorzyść introwertyków
Ludzie, którzy wzięli udział w eksperymencie psychologicznym Williama Fleesona, przez kilka tygodni uczestniczyli w grupowych dyskusjach, podczas których przyglądali się swoim nastrojom. W większości przypadków twierdzili, że czuli się szczęśliwsi, kiedy próbowali zachowywać się swobodnie i spontanicznie. Kiedy z kolei poproszono ich, by byli pasywni, stawali się nieśmiali i zamykali się w sobie. Sami uczestnicy badania przyznali, ze ich zachowanie silnie wpływało na ich ogólne samopoczucie.
Jak być szczęśliwym na dłużej
Fleeson sprawdzał też to, czy krótkotrwały pozytywny efekt wywołany przez ekstrawertyczne zachowanie przynosi jakiś skutek w dłuższej perspektywie czasowej. Im dłużej zachowujemy się ekstrawertycznie, tym szczęśliwsi i swobodniejsi jesteśmy – pod sumował wyniki swoich dociekań. Szczęście nie przychodzi do nas z zewnątrz, jak myśli wielu ludzi, ale pochodzi z nas samych. Mamy wpływ na nasze szczęście. Jak wskazują badania, otwartość skutecznie oddziałuje na nasze poczucie szczęścia – dodaje Fleeson.
Dwa różne mózgi
Czy introwertycy i ekstrawertycy naprawdę są tak różni? Badania wskazują na pewne różnice fizjologiczne. Już w 1999 roku w wyniku analizy przeprowadzonej metodą tomografii komputerowej odkryto, że introwertycy mają większy przepływ krwi w płacie czołowym i przedniej części wzgórza mózgu, a zatem w tych obszarach mózgu, które są odpowiedzialne za pamięć czy planowanie i rozwiązywanie problemów. Ekstrawertycy tymczasem mieli bardziej ukrwione obszary odpowiadające za przeżywanie i okazywanie emocji i doświadczeń zmysłowych.
Kto lepiej czyta ludzkie twarze
Introwertycy mają także większą aktywność nerwową w obszarach mózgu związanych z nauką, prowadzeniem pojazdów i kontrolą czujności. Silnie reagują na wszelkie bodźce. Mózg ekstrawertyków natomiast poświęca więcej uwagi ludzkim twarzom. Jeśli chodzi o opis sytuacji lub przedmiotów, osoby te wyrażają się bardziej abstrakcyjnie, introwertycy zaś bardziej konkretnie. Ekstrawertycy lepiej uczą się języków, maksymalnie wykorzystując zdobytą wiedzę – w przeciwieństwie do introwertyków nie boją się szybko zacząć mówić w obcym w języku.
Rady dla introwertyków
Jak opanować nieopanowaną rozmowę
1. Słuchaj swojego rozmówcy i reaguj na to, co mówi. Jest to łatwiejsze niż stresujące dla Ciebie ciągłe wymyślanie nowych tematów, a przy tym bardziej uprzejme.
2. Skup się na ostatnich 24 godzinach. Mów o aktualnych wydarzeniach. O wczorajszym meczu. O gwieździe, którą dziś opisują brukowce. Nawet o pogodzie.
3. Pytaj. Najlepszą odpowiedź otrzymasz na najprostsze pytania.
4. Nic tak nie łączy jak wspólne narzekanie. Amerykanie co prawda wolą trzymać się pozytywnych tematów, ale w naszej kulturze panują nieco inne zwyczaje.
Ekstrawertycy
– są rozmowni, lubią mówić o czymkolwiek
– lubią towarzystwo i kiedy coś się wokół nich dzieje
– zwykle najpierw działają, później myślą
– zachowują się pospieszenie, czasem niedbale
– lepiej znoszą zmiany
– stresuje ich spokój i brak zewnętrznych bodźców
– czerpią energię z otoczenia
Introwertycy
– są małomówni, nie lubią rozmów towarzyskich
– bywają zamyśleni
– preferują spokój i prywatność
– są ostrożni, podejmują decyzję po jej rozważeniu
– zbyt liczne towarzystwo lub nadmiar bodźców zewnętrznych wywołuje u nich stres i wyczerpanie
– wielu introwertyków ma zdolności twórcze (pisanie, malowanie, komponowanie muzyki, – programowanie itd.)
– nie są powierzchowni
– mają oryginalne pomysły
– czerpią energię z wewnętrznego świata emocji, myśli i przeżyć
Marek Kożusznik