Dlaczego Polacy wyjeżdżają z Wielkiej Brytanii? Jakie powody podają, a jakie są PRAWDZIWE powody opuszczania UK

Co sprawia, że Polacy do tej pory mieszkający w Wielkiej Brytanii decydują się na powrót do swojej ojczyzny? Co jest tego powodem – czy w grę wchodzą kwestie finansowe, komplikacje wynikające z Brexitu lub ostatnie zawirowana związane z epidemią koronawirusa?

Jak wynika z reportażu opublikowanego na łamach specjalistycznego portalu "Money.pl" za powrotami z UK do Polski stoją "kwestie rodzinne". Wielu emigrantów w kraju zostawiło swoich bliskich, a konkretnie – starszych rodziców lub dziadków. Konieczność opieki nad nimi to główny powód deklarowany przez te osoby, które postanowiły wrócić do swojej ojczyzny. "Wracam do Polski w lipcu tego roku, kiedy dziewczynki zakończą rok szkolny. Robię to dla swojej mamy i taty, no i dla swoich dzieci, które bardzo tęsknią, zarówno za dziadkami, jak i Polską" – relacjonowała dla "Money" pani Anna, której ojciec jest bardzo schorowany i opiekują się nim jej 73-letnia matka.

- Advertisement -

Dlaczego Polacy wyjeżdżają z UK?

"Chociaż się nam nie skarży, moja mama też jest bardzo schorowana, obserwuję, jak z roku na rok jest coraz słabsza. Chcę jej pomóc, odciążyć ją. Chcę być z moimi rodzicami, kiedy mnie najbardziej potrzebują i póki jeszcze tu są" – podsumowuje rozmówczyni.

Jak wynika z oficjalnych danych Office for National Statistics w pierwszej połowie 2020 roku 85 tysięcy Polaków wróciło do Polski wyjeżdżając z Wysp. Od 2017 do 2019 populacja naszych rodaków w UK zmniejszyła się o 206 tysięcy. Jak jednak zaznaczają statystycy z ONS nie wszyscy z nich wrócili do swojego kraju, bo część zdecydowała się na dalszą emigracją.

Czy wracają do Polski?

Czy jednak Polacy rzeczywiście decydują się na reemigracją z tych powodów, które deklarują? "Kiedy zapytaliśmy na jednym z forów internetowych dla osób powracających z Wysp, dlaczego podjęły taką decyzję, niemal wszystkie odpowiedzi były identyczne: bo w Polsce pozostawiliśmy swoich bliskich i nie ma się nimi kto opiekować, a nie wyobrażamy sobie oddawać ich do domów opieki" – pisze Katarzyna Bartman, autorka tekstu na "Money.pl". Co się więc okazuje?

Otóż w tle niemal zawsze są kwestie finansowe.

Na łamach "Money.pl" zwrócono uwagę, że sytuacja gospodarcza na Wyspach po prosty się pogorszyła, rośnie liczba bezrobotnych, a spadek PKB będzie miał rekordowe proporcje. Czy jednak w Polsce jest lepiej? "Życie na Wyspach jest wciąż dużo łatwiejsze niż w Polsce. Chociaż są zwolnienia i rośnie bezrobocie, jeśli ktoś naprawdę chce, pracę zawsze gdzieś znajdzie" – dodaje pani Anna, cytowana powyżej. 

A co wy na ten temat sądzicie? Co według was jest głównym powodem powrotów do ojczyzny? To kwestie bardziej finansowe czy jednak rodzinne? Czy macie jakieś doświadczenie w tej kwestii – planujecie powrót lub właśnie wróciliście? Czekamy na wasze komentarze na naszym FB!

>> POBIERZ DARMOWY PORADNIK DLA OSÓB WRACAJĄCYCH DO POLSKI <<

 

Teksty tygodnia

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Kibice Chelsea i Realu Betis starli się we Wrocławiu. Wojna na krzesła i szklanki

We wtorek 27 maja 2025 roku, tuż przed finałem Ligi Konferencji UEFA, centrum Wrocławia stało się areną gwałtownych zamieszek. Na Placu Solnym oraz w okolicach Rynku doszło do brutalnych starć między kibicami Chelsea FC a fanami Realu Betis.

Pożar w Londynie. Nie żyją kobieta i troje dzieci

W sobotnią noc, 25 maja 2025 roku, londyńska dzielnica Stonebridge w Brent pogrążyła się w żałobie. W wyniku ogromnego pożaru, który objął dwa połączone domy szeregowe przy Tillett Close, życie straciły cztery osoby

Finanse w czerwcu – zmiany i ważne daty w Wielkiej Brytanii

Wiele modyfikacji i zmian w przepisach powoduje, że czasami trudno odnaleźć się w finansach. Czy Universal Credit będzie w terminie? Czy Household Support Fund nadal obowiązuje?

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie