Dramat 29-letniej Brytyjki lecącej na imprezę urodzinową do Krakowa

Kobieta, która planowała uczcić swoje 30. urodziny wylotem do Krakowa, ostro skrytykowała personel lotniska w Newcastle i tanie linie Ryanair. Dlaczego? Co się stało?

29-letnia kobieta i jej 32-letni mąż mieli lecieć z Newcastle do Krakowa samolotem Ryanair o 20:25 w środę. Jak czytamy na łamach lokalnego serwisu „Chronicle Live” planowali przybyć do polskiego miasta o godzinie 23:55 i spędzić w nim dwa pełne dni, wracając do Newcastle w sobotę rano. Kiedy jednak para z Westerhope stanęła przed lotniskowymi bramkami, okazało się, że samolot… jeszcze nie przyleciał. Co się stało? Nikt z obsługi naziemnej, ani żaden przedstawicieli linii lotniczych przez trzy kolejne godziny nie poinformował jej o zaistniałej sytuacji. 29-latka sama sprawdziła, że maszyna została skierowana do Edynburga. Powodem miała być dziura na pasie startowym w Newcastle.

- Advertisement -

W końcu otrzymała maila od Ryanaira, w którym poinformowano jej, że lot odbędzie się dzień później, w czwartek o 11:20, ale jak się okazało i on został opóźniony (do 12:35). Ostatecznie para dotarła więc do Krakowa około 17:00, co oznaczało, że stracili cały dzień ze swojego wyjazdu.

Jak zepsuć imprezę w Krakowie…

Rzecznik portu lotniczego w Newcastle potwierdził, iż pas startowy został na krótki czas zamknięty z powodu usterki, która wymagała sprawdzenia. Przeprosił on również pasażerów, którzy ucierpieli w wyniku tych wydarzeń.

– Jedyna wiadomość, jaką otrzymałem, to wiadomość od Ryanair – relacjonuje kobieta, której urodziny zostały zepsute przez lotniskowe zawirowania. – Dopiero później pani ze Swissport powiedziała nam, co się dzieje. Było prawdopodobnie około północy. Powinniśmy być wtedy w Krakowie! Jest mi naprawdę smutno, że straciliśmy ten czas – dodaje.

Kobieta zastanawiała się, dlaczego pracownicy lotniska w Newcastle i pracownicy Ryanair nie rozmawiali z nią i z jej partnerem na ten temat. – Jestem rozczarowana. Uważam, że to haniebne, ponieważ płacimy duże pieniądze, aby gdzieś polecieć – mówiła. Dodaje, że nie wierzy w to, że obsługa nie wiedziała o problemach z lotem i pasem. – Uważam, że to bzdura. Pracownicy twierdzili, że nic nie wiedzą, ale w ciągu trzech godzin musieli się przecież czegoś dowiedzieć! – podsumowuje.

Najbardziej zawiodła komunikacja

Na zakończenie kobieta dodała, że Ryanair przekazał pasażerom bony na posiłki o wartości 3 funtów, a obecnie na stronie internetowej lub w aplikacji Ryanair nie ma możliwości ubiegania się o odszkodowanie, jej zdaniem.

– Pasażerowie, których to dotyczy, zostali powiadomieni, a następnie otrzymali aktualne informacje za pośrednictwem poczty elektronicznej i SMS-ów. Zaoferowano im nocleg i transport do/z hotelu, a wszyscy pasażerowie, którzy sami zarezerwowali zakwaterowanie, mogą ubiegać się o zwrot kosztów na stronie Ryanair.com – komentuje zaistniałą sytuację rzecznik tanich linii.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Praca się nie opłaca? Bezrobotni rodzice zyskują więcej niż osoby pracujące

Pracującym rodzinom coraz trudniej dorównać dochodami gospodarstwom domowym utrzymującym się wyłącznie ze świadczeń.

Dramatyczna liczba zakażeń grypą! Szpitale pękają w szwach, a lekarze strajkują

Liczba pacjentów wymagających hospitalizacji rośnie z tygodnia na tydzień, co stawia NHS w niezwykle trudnej sytuacji. Eksperci alarmują, że połączenie rekordowej liczby zachorowań i zbliżającego się strajku lekarzy to mieszanka wyjątkowo niebezpieczna

Deportacje obejmą także dzieci nielegalnych migrantów urodzone w Wielkiej Brytanii

Rząd chce spójnej i konsekwentnej polityki migracyjnej, dlatego do tematu nielegalnych imigrantów podchodzi kompleksowo. Restrykcjami obejmuje również ich dzieci urodzone w UK.

Czy strajk taksówkarzy zablokuje stolicę?

Wyjazdy na święta, przyloty turystów, a w Dublinie szykuje się komunikacyjny armagedon. Organizacja Taxi Drivers Ireland ogłosiła sześciodniowy strajk taksówkarzy

Pieniądze zostają w DWP, bo świadczeniobiorcy nie wiedzą, że mogą pozyskać dodatkowe środki

Wysokość dodatkowych płatności wynosi £83,30 na osobę. Natomiast w przypadku niektórych osób mogą być one łączone. To oznacza, że beneficjenci mogą zyskać setki funtów.

Przeczytaj także