Home Office zapłaci Polakowi odszkodowanie w wysokości 20 000 funtów za wyrządzone mu szkody w związku z próbą jego deportacji. Sąd orzekł, że działanie ministerstwa i zamknięcie Polaka w ośrodku deportacyjnym było bezprawne, gdyż był on ofiarą handlu ludźmi.
Polak, którego tożsamość nie może zostać podana ze względów prawnych, okazał się ofiarą współczesnego niewolnictwa. Home Office zamknęło go w ośrodku deportacyjnym i zadecydowało o jego deportacji po tym, jak został przyłapany na kradzieży w sklepie. Niestety władze całkowicie zignorowały fakt, że Polak był ofiarą handlu ludźmi i działał pod presją swoich oprawców.
Polecane: Polak z Hull zatrudniony w brytyjskiej fabryce stracił pracę przez "problemy związane z Brexitem"
Sąd orzekł, że zamknięcie Polaka w ośrodku deportacyjnym było nielegalne ze strony Home Office i nazwał działanie ministerstwa „nieszczerym” w zignorowaniu okoliczności, w jakich mężczyzna dopuścił się kradzieży. Home Office zgodziło się zapłacić Polakowi 20 000 funtów w ramach odszkodowania za zamknięcie go w ośrodku deportacyjnym.
Polak przyjechał wraz z dwoma innymi mężczyznami do Wielkiej Brytanii w 2016 roku, gdyż obiecano mu pracę. Po przyjeździe został zatrudniony w fabryce, jednak po paru tygodniach mężczyźni zabrali mu dokumenty i kartę bankową, a po roku stracił pracę i nie potrafił znaleźć nowej.
Dwaj mężczyźni, z którymi przyjechał na Wyspy, zaczęli zmuszać go do kradzieży mówiąc mu, że po tym, jak sprowadzili go do Wielkiej Brytanii i znaleźli mu pracę, musi spłacić wobec nich dług.
Przeczytaj też: Ponad 7 tysiącom imigrantów z UE odmówiono przyznania settled i pre-settled status. A Home Office jest zadowolone z działania systemu