Jakie brytyjskie zwyczaje Polacy z UK przenieśliby do Polski?

Na jednej z popularnych grup FB zrzeszających Polaków mających imigranckie doświadczenia w Wielkiej Brytanii pojawił się bardzo ciekawy wątek. Co „brytyjskiego” chcielibyśmy przeszczepić na polski grunt? Jakich „rzeczy” charakterystycznych dla UK – zwyczajów, nawyków, wartości, ale nie tylko! – ich zdaniem brakuje w Polsce?

Na „Wielkie i małe powroty z PL do UK :)” jednej z polonijnych grup zrzeszających naszych rodaków rozpętała się bardzo interesująca dyskusja. Dotyczyła ona tego, co polscy emigranci na Wyspach polubili i co chcieliby niejako „przenieść” do Polski. Dodajmy, iż zasadniczo chodziło o kwestie niematerialne. Związane raczej z trybem życia Wielkiej Brytanii, z tamtejszą bardzo szeroko pojętą kulturą, obyczajowością i zwyczajami.

- Advertisement -

Autor wątku postawił sprawę w sposób bardzo jasny i konkretny. Zapytał wprost:

„Jakie rzeczy przenieślibyście z UK na grunt polski?”

Jakich „rzeczy” charakterystycznych dla UK - zwyczajów, nawyków, wartości, ale nie tylko! - brakuje w Polsce?
Jakie brytyjskie zwyczaje Polacy z UK przenieśliby do Polski?

Na co uwagę zwracali inni dyskutanci? Jakich odpowiedzi udzielali nasi rodacy? Sprawdźmy!

Uśmiech Brytyjczyka – fałszywy czy autentyczny?

„Uśmiechniętych ludzi” – to druga odpowiedź w tym temacie, autorstwa Joli. „Zwykła ludzka życzliwość” – jak pisze Kasia. „Empatię i kulturę osobistą” – uzupełnia Andrzej. Wydaje się, że wszystkie te odpowiedzi w zasadzie dotyczą jednej kwestii. Grzeczność, uprzejmość i życzliwość – te cechy, i kilka innych, składają się na tzw. dobre maniery. Owe słynne brytyjskie „civility”, sposób współegzystowania z innymi ludźmi, który zwyczajnie to życie ułatwia, uderzył wielu Polaków mieszkających na Wyspach. Czegoś podobnego w Polsce nie doświadczyli.

Oczywiście, nie brakowało głosów polemicznych, że owe brytyjskie uśmiechy „są na pokaz”. Były one jednak w mniejszości. Większość naszych rodaków zdaje sobie sprawę, że ma w tej kwestii do czynienia z pewnym konwenansem. W tym sensie Brytyjczycy nie uśmiechają się do innych ludzi, bo ich bardzo lubią. Robią tak dlatego, bo wynika to z ich kultury, wychowania i dobrego tonu. W UK tak jest już przyjęte. Ktoś w zasadzie obcy zachowuje się do Polaka w sposób miły i uprzejmy, a do tego okraszony uśmiechem.

Rasizm na Wyspach

Całkiem spora dyskusja wywiązała się przy przywołaniu tolerancji. Dla wielu Polaków brytyjskie społeczeństwo jest autentycznie tolerancyjne. Ze zrozumieniem i życzliwością odnosi się do przedstawicieli innych kultur, religii, do mniejszości seksualnych czy właśnie imigrantów z innych krajów. Jednak nie brakuje głosów, iż jest… wręcz przeciwnie. Niektórzy Polacy są zdania, że w Wielkiej Brytanii nie brakuje rasizmu, uprzedzeń i ksenofobii.

Janeczka pisze o „tolerancja z przymusu”, ale inny dyskutanci zwracają uwagę na proporcje. Tak, Polacy przyznają, że na Wyspach zetknęli się z rasizmem. Także w stosunku do nich samych. Jednak generalnie Wielka Brytania jest tolerancyjna, a rasizm występuje, ale jest zwalczany.

„Są ludzie w porządku i ludzie, które nie są w porządku” – podsumowuje Jakub ten wątek.

Jakich „rzeczy” charakterystycznych dla UK - zwyczajów, nawyków, wartości, ale nie tylko! - brakuje w Polsce?
Jakie brytyjskie zwyczaje Polacy z UK przenieśliby do Polski? (fot: Pxhere/CCO domena publiczna)

Brytyjskie zwyczaje warte przeniesienia do PL

W dyskusji nie brakowało również docenienie tego, jak funkcjonują urzędy w UK i z jaką łatwością można załatwiać „sprawy”. Kasia chwaliła „kulturę pracy i system podatkowy, a zwłaszcza sposób rozliczania się z HMRC”. Catherina zwracała uwagę „na brak biurokracji i dobre warunki pracy”. „Wszystko, co związane z działalnością gospodarczą…” – uzupełniała Aga. „Wszystko da się załatwić w necie” – podsumowywał Karol.

W tej kwestii w zasadzie nie występowały głosy z drugiej strony. Panowała powszechna zgoda, że pod tym względem Wielka Brytania może uchodzić za wzór. Pozostaje jednak pytanie, czy Polska rzeczywiście może odstawać od UK w tym względzie, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję (i artykuł)…

Nie wszyscy wzięli temat na poważnie…

Nie brakowało również bardziej żartobliwych uwag. „Luz. Możesz iść w piżamie do sklepu i nikt się nie przygląda. Kocham to!” – pisała Jolanta. „Pogodę!” – dodawała z przekąsem Kasia. A komentarzy dotyczących wypłat w funtach nawet nie próbujemy zliczać…

A jak to wygląda u Was? Czy są jakieś „brytyjskie rzeczy”, które warto przeszczepić na polski grunt Waszym zdaniem? Czekamy na komentarze!

Teksty tygodnia

Samolot LOT-u lecący z Amsterdamu do Warszawy zderzył się z ptakami

Samolot LOT-u zderzył się z ptakami w czasie podróży z Amsterdamu do Warszawy. Pilot musiał zawrócić maszynę do Holandii.

Jak uniknąć podwyżki cen energii od października? Oto najtańsi dostawcy

W obliczu zapowiadanej na październik podwyżki cen energii warto zastanowić się nad zmianą dostawcy. Obecnie kilku z nich proponuje stałą taryfę niższą od nowego limitu, który ma zostać wprowadzony.

Nowe wymogi budowlane – autostrady dla jeży i cegły gniazdowe dla ptaków

Izba Lordów poprawia właśnie projekt ustawy planistycznej, która uwzględnia nowe wymogi budowlane w Wielkiej Brytanii. Znajdą się wśród nich między innymi autostrady dla jeży.

Przez silny wiatr w Anglii i Walii odwołano loty z brytyjskich lotnisk

Met Office wydało żółte ostrzeżenie przed silnym wiatrem, którego prędkość dochodzi do 70 mil na godzinę. W związku z utrudnieniami odwołano wiele lotów z brytyjskich lotnisk.

Bezdomne dzieci w Amsterdamie nie otrzymają pomocy?

Bezdomne dzieci w Amsterdamie często tułają się od kanapy do kanapy. Spędzają noce w przepełnionych mieszkaniach krewnych lub znajomych. Część rodzin jest zmuszona do życia w namiotach czy tymczasowych, niepewnych warunkach.

Przeczytaj także

kasyno online