W sklepach w Niemczech coraz częściej zamiast opakowań kawy klienci widzą… ich zdjęcia. To reakcja na falę kradzieży sklepowych, która szczególnie dotknęła popularne sieci handlowe, takie jak Lidl czy Edeka.
W obawie przed stratami sklepy ograniczają liczbę dostępnych opakowań do minimum, a część produktów trafia za szklane gabloty. W niektórych placówkach klienci mogą już tylko oglądać fotografie kawy, a po prawdziwy produkt muszą zgłosić się do pracownika.
Skok cen kawy napędza plagę kradzieży
Kawa zaczyna uchodzić za rarytas. Jedną z głównych przyczyn są jej rosnące ceny. Tylko w kwietniu 2025 roku cena tego produktu w Niemczech wzrosła o ponad 12 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Za kilogram kawy mielonej renomowanego producenta trzeba zapłacić nawet 21 euro.
„Bild” poinformował, że w tylko Berlinie straty związane z kradzieżą kawy wyniosły już 200 mln euro. Zjawisko to nie ogranicza się do Niemiec. Również w Polsce zauważalny jest wzrost przestępczości w handlu. Według danych WP Finanse w pierwszym kwartale 2025 roku odnotowano ponad 9,2 tys. przestępstw kradzieży o wartości powyżej 800 zł oraz 67 tys. wykroczeń.
Podwyżki cen kawy to efekt globalnych problemów z podażą
Susze i anomalie pogodowe coraz bardziej wpływają na zbiory kawy w Brazylii i Wietnamie, czyli największych na świecie producentach ziaren. W Niemczech ceny zielonej kawy wzrosły już o ponad połowę w relacji rok do roku.

W Polsce również zauważalny jest trend wzrostowy. Według analizy Grupy BLIX i Hiper-Com Poland, w czerwcu br. ceny kawy były o około jedną czwartą wyższe niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Kawa jest coraz droższa i coraz bardziej pożądana
Paradoksalnie, mimo rosnących cen, konsumpcja kawy na świecie wcale nie maleje, a wręcz wzrasta. Szacuje się, że rocznie wypijamy około 400 miliardów filiżanek kawy, a tylko USA odpowiadają za jedną piątą spożycia.
To właśnie ta wysoka i stabilna konsumpcja, w połączeniu z ograniczoną podażą, sprawia, że ceny kawy pozostają na wysokim poziomie. Sytuacja staje się wyzwaniem dla producentów i handlu detalicznego, który musi zmierzyć się zarówno z presją cenową, jak i z ryzykiem kradzieży.