Fot. YouTube
Linia lotnicza Wizz Air wydała oficjalne oświadczenie ws. Polki, która załatwiła się w samolocie na podłogę. W oświadczeniu czytamy, że personel pokładowy, zakazując Polce skorzystania z toalety, zachował się zgodnie z procedurami.
Nie milkną komentarze po publikacji w sieci filmiku, na którym 34-letnia Polka oddaje mocz na podłogę w samolocie linii Wizz Air. Zdesperowana Polka właśnie w ten sposób załatwiła swoją potrzebę fizjologiczną, ponieważ, jak tłumaczyła, nie mogła już wytrzymać, a załoga nie pozwoliła jej skorzystać z toalety.
WIEMY, co stało się z Polką sikająca na podłodze w samolocie Wizz Air?
Sprawa sikającej Polki rozgrzała internet do czerwoności, a na kobietę spadła lawina krytyki. Jak bowiem widać na nagraniu, Polka nie tylko oddaje mocz na podłogę (tuż przy kabinie pilotów), ale też kłóci się w tym samym czasie ze stewardessą. ”Tak, zapytałam, zapytałam, czy mogę, proszę, iść do toalety? (…) Wiem, to nie jest ok” – słyszymy. Z kolei chwilę wcześniej Polka rozmawia z kimś przez telefon, prosząc o pomoc w zaistniałej sytuacji. „Pomóż mi, bo nie wiem co mam zrobić. Leję w samolocie, bo się zsikałam. Zapytałam się, czy mogę się iść wysikać, nie pozwolili mi. No teraz sikam w przedpokoju. Właśnie przed nimi wszystkimi. Tak jak ta pani, k***a w barze” – mówi do telefonu Polka, która, według relacji innych pasażerów lotu, była pod wpływem alkoholu.
W związku z zaistniałą sytuacją linia lotnicza Wizz Air wydała oświadczenie następującej treści:
„Podczas rejsu Wizz Air W6 1309 z Warszawy do Londynu Luton jedna z pasażerek zachowywała się w sposób niewłaściwy i niezdyscyplinowany w trakcie manewru lądowania, nie przestrzegając instrukcji załogi. Członkowie załogi zareagowali zgodnie z procedurami postępowania w tego typu sytuacjach. Po wylądowaniu, w oczekiwaniu na przybycie odpowiednich władz, sytuacja uległa nasileniu. Ponieważ samolot był tankowany, zgodnie ze standardową procedurą korzystanie z toalet jest w tym czasie niemożliwe. Doprowadziło to do tego, że zachowanie pasażerki stało się agresywne i obraźliwe w stosunku do załogi. Teraz tą sprawą zajmuje się policja.”