Pochodzący z Litwy Osvaldas Pagirys powiesił się w więzieniu HMP Wandsworth w Londynie zaledwie 37 minut po tym, jak prosił strażników o pomoc. Nastolatek został aresztowany za kradzież słodyczy.
Więzienie HMP Wandsworth w Londynie, jest uznawane za najmniej bezpieczne w Wielkiej Brytanii. Do niego właśnie trafił 18-letni Osvaldas Pagirys za kradzież słodyczy w sklepie i tam czekał na ekstradycję na Litwę.
Wolverhampton: Mąż znalazł ciało zamordowanej żony, gdy wrócił do domu z dziećmi
Nastolatek nie mówił dobrze w języku angielskim, a jego zachowanie stawało się coraz bardziej niepokojące po tym, jak został osadzony w więzieniu. Strażnicy w ciągu trzech miesięcy jego pobytu znajdywali go pięciokrotnie z mocną nicią przewiązaną dookoła szyi.
Dzień przed śmiercią zostawiono go w izolacji. Pagirys w porze lunchu dzwonił swoim dzwonkiem z celi, jednak oficerowie, którzy pojawili się dopiero po 37 minutach, znaleźli go wiszącego i nieprzytomnego. Nastolatek już nie odzyskał świadomości, a trzy dni później zmarł.
oczątkowo stwierdzono przypadkową śmierć, jednak szybko okazało się, że doszło do wielu zaniedbań ze strony strażników a także opieki medycznej. Przysięgli, którzy zasiedli w Westminster Coroner's Court, stwierdzili, że pracownicy więzienia nie przestrzegali harmonogramu kontroli, przez co Litwinowi nie udzielono wcześniej pomocy, co także przyczyniło się do jego śmierci.
Śledczy z Prisons and Probation Ombudsman (PPO) opisali sprawę jako „przerażającą” i stwierdzili, że Pagirys mógł zostać uratowany, gdyby pomoc nadeszła wcześniej.