Po ponad półwieczu od wprowadzenia koloru kości słoniowej dla taksówek Niemcy stopniowo odchodzą od tej zasady. Oznacza to, że turyści mogą spotkać zupełnie inne taksówki w Niemczech. W nowych kolorach, a nie tylko w klasycznym „budyniowym” odcieniu.
W sześciu krajach związkowych – m.in. w Saksonii-Anhalt, Dolnej Saksonii i Badenii-Wirtembergii – przedsiębiorcy mogą już samodzielnie decydować o kolorze swoich pojazdów.
Skąd wzięła się „kość słoniowa” na niemieckich taksówkach?
W Niemczech taksówki od lat kojarzą się z charakterystycznym kolorem określanym potocznie jako „budyń”, „kość słoniowa” czy „majonez”. Choć wygląda niepozornie, dla handlarzy aut bywa prawdziwym utrapieniem. Wbrew powszechnemu przekonaniu, takie pojazdy rzadko są oklejane – zazwyczaj maluje się je fabrycznie. Dlatego po sprowadzeniu z Niemiec samochodu z dużym przebiegiem i w charakterystycznym kolorze od razu widać, że służył jako taksówka, co obniża jego wartość.
Nietypowy odcień nie jest popularny wśród aut prywatnych i producenci praktycznie go nie oferują. Dzięki temu taksówkę trudno pomylić z innym samochodem, a ewentualni oszuści, chcąc się pod nią podszyć, musieliby najpierw przemalować auto.
Przepis wprowadzający jednolity kolor pojazdów wszedł w życie w latach 70. ubiegłego wieku, za sprawą ówczesnego ministra transportu Georga Lebera. Wybrany odcień RAL 1015 miał kilka zalet: poprawiał widoczność taksówek w ruchu, maskował drobne zabrudzenia i uszkodzenia i nagrzewał się słabiej niż tradycyjna czerń. Wcześniej to właśnie ciemne kolory, zwłaszcza czarny, były standardem w niemieckiej branży taksówkarskiej.
Po tym – zamiast koloru – poznasz, że podjeżdża do ciebie taksówka
Zmiana przepisów nie oznacza całkowitej rewolucji. Taksówki w nowych barwach muszą być wyraźnie oznaczone – np. charakterystycznym światłem na dachu. Dzięki temu pasażerowie mogą je łatwo odróżnić od innych usług przewozowych, np. Bolta.

Jak podkreśla Michael Oppermann z Niemieckiego Stowarzyszenia Taksówek, w północnej części kraju dominacja tradycyjnego koloru wciąż jest silna, podczas gdy na południu rośnie popularność pojazdów w czerni.
Kość słoniowa wciąż rządzi na niemieckich ulicach
Dziś blisko 30 mln mieszkańców Niemiec korzysta z taksówek w różnych kolorach, ale większość nadal żyje w regionach wiernych tradycyjnej „kości słoniowej”. Choć przepisy się liberalizują, wielu kierowców pozostaje przy dawnym odcieniu z przywiązania, względów praktycznych albo marketingowych.
Wprowadzone zmiany powinny otworzyć rynek na większą konkurencję i pozwolić taksówkarzom dostosować wygląd pojazdów do indywidualnych potrzeb i oczekiwań klientów.