Za serię ksenofobicznych ataków na Polaków przepraszał już premier David Cameron, burmistrz Londynu Sadiq Khan i tysiące Brytyjczyków na terenie całego kraju. Jednak Nigel Farage, który skutecznie poprowadził Zjednoczone Królestwo do wyjścia z Unii, bagatelizuje problem i twierdzi, że nękani są także zwolennicy Brexitu….
Potępienia ksenofobicznych ataków na żyjące w Wielkiej Brytanii mniejszości oczekiwalibyśmy automatycznie od każdego znaczącego polityka brytyjskiego. Jednak Nigel Farage na niechęci wobec imigrantów i Unii Europejskiej zbił kapitał polityczny, dlatego jego najnowsza wypowiedź bagatelizująca ataki na Polaków, niespecjalnie nas dziwi…
Rasistowskie ataki na Polaków: “Wracajcie do domu, polskie szumowiny!”
Farage stwierdził, że w kraju da się wyczuć „zwiększone napięcie” i że obiektem ataków są też ludzie, którzy zagłosowali za Brexitem. – Od czasu ogłoszenia wyników, nadużycia rejestrowane są po obu stronach, ponieważ są ludzie, którzy głosowali za wyjściem i którzy przez to zostali paskudnie zwyzywani – powiedział lider UKIP.
[QUIZ] Sprawdź czy zdałbyś test na brytyjskie obywatelstwo!
Farage, na pytanie dziennikarza Channel 4, czy zauważył wzrost praktyk rasistowskich na Wyspach, odpowiedział tylko: – Może miały one miejsce, a może nie. Nie wiem.
Triumfujący od zeszłego piątku lider UKIP zaznaczył także, że Wielka Brytania „będzie nadal krajem otwartym i gościnnym”, a Brexit przyniesie przyniesie jedynie taką zmianę, że Brytyjczycy będą mogli kontrolować liczbę wjeżdżających na Wyspy imigrantów.