Fot. Getty
Setki pasażerów brytyjskiej linii lotniczej utknęły na lotnisku Heathrow z uwagi na „usterkę techniczną”. Niektórzy muszą czekać na swój lot nawet dwa dni.
„Uziemieni” pasażerowie to klienci linii British Airways, która ze względu na „usterkę techniczną” została zmuszona do anulowania kilkudziesięciu lotów z lotniska Heathrow. Dotknięci problemami technicznymi ludzie poskarżyli się w prasie i mediach społecznościowych, że nie otrzymali od przewoźnika w zasadzie żadnej realnej pomocy. British Airways rozdysponowało pomiędzy pasażerów vouchery na jedzenie, ale nie zapewniło im zakwaterowania, a dla części osób oznaczało to konieczność pozostania na lotnisku nawet dwa dni. – Jestem uwięziona na Heathrow bez zakwaterowania i z lotem zaplanowanym na za dwa dni. Dostałam kupon na jedzenie, ale nie jestem pewna, co się dzisiaj wydarzy. Musi minąć kolejny dzień i noc, zanim będę mogła polecieć. British Airways o niczym nas nie informuje – wyznała rozżalona Michelle Heinrich – studentka i tłumaczka z Niemiec, która na co dzień mieszka w Coventry i która miała zaplanowaną podróż do Niemiec na środę na godz. 17:40.
British Airways przeprasza pasażerów
Linia lotnicza British Airways przeprosiła pasażerów za opóźnienia wynikłe z „usterki technicznej”. Przewoźnik poinformował, że usterka wpłynęła na działanie jej systemu na „krótki czas” i została rozwiązana na krótko przed 17:30 (w środę). Linia lotnicza przeprosiła za problemy techniczne i za to, że została zmuszona do odwołania lotów w środę wieczorem.
@British_Airways shambolic again, flights cancelled and no staff anywhere to help.
— andrew (@tinners1976) March 30, 2022
Pasażerowie BA pozostawieni samym sobie
– Podróżowałam dziś z Niemiec do Londynu Heathrow, z planem dalszej podróży do Aberdeen. Jednak po wylądowaniu na Heathrow, około 9 rano, mój lot do Aberdeen został odwołany tuż przed tym, jak miałam udać się do bramki. Ponieważ nie wiedziałam, do kogo zwrócić się bezpośrednio, spędziłam większość czasu czekając na kogoś z obsługi klienta BA, mając nadzieję na otrzymanie dalszych informacji, ale nikt nie zaoferował mi takiej pomocy. Zamiast tego doradzono mi, aby zmienić rezerwację i wybrać następny, wieczorny lot. Jednak i ten lot również został odwołany. British Airways w końcu zdołało zmienić rezerwację mojego lotu na jutro rano i przeniosło mnie do klasy biznes. To było okropne doświadczenie, na skutek którego teraz przebywam w hotelu, mając niewielką nadzieję na to, że jutro będę mogła wyruszyć w podróż – poskarżyła się z kolei Milena Franke, studentka z Niemiec, która obecnie studiuje w ramach programu Erasmus w Aberdeen.