Przed sądem Newcastle Crown Court zapadł wyrok w sprawie Marka Niedźwieckiego. 33-letni kierowca z Polski został skazany na pięć lat więzienia za przemyt dwudziestu nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii.
Ciężarówka prowadzona przez Niedźwieckiego jadąca z Holandii została zatrzymana w Port of Tyne. Kontrola na granicy w North Shields Ferry Terminal wykazała, że zamiast zadeklarowanego sprzętu elektronicznego, który miał być dostarczony do firmy zlokalizowanej w Cramlington, Northumberland, w środku naczepy znajdują się ludzie. W sumie 19 Albańczyków i 1 Syryjczyk.
Uwaga: Policja w Ealing poszukuje przestępcy seksualnego! Mężczyzna może być niebezpieczny…
Jak relacjonowali przedstawiciele straży granicznej imigrantów zdradził… nieprzyjemny zapach ludzkiego ciała i stopy wystające z przyczepy. Zatrzymany w porcie Polak utrzymywał, że jest niewinny. Wydarzenie to miało miejsce 1 września 2015 roku. Sprawa trafiła do sądu, który właśnie wydał wyrok.
Okazało się, że pracujący dla warszawskiej firmy Polak był członkiem gangu zajmującego się przemytem ludzi. W ramach tego procederu współpracował z dwójką Albańczyków, Ferdinandem Gjollą i Armandem Mekoliim. Jak ustalił sąd byli w stanie na tym zarobić nawet 140 tysięcy funtów. Jeśli brać pod uwagę wysokość wyroków to szefem szajki był Gjolla, którego skazano na osiem lat, Niedźwiecki za kratkami spędzi pięć, a Mekolii – trzy i trzy miesiące.
Polski kierowca ciężarówki UKARANY za zablokowanie mostu Forth Road
Jeśli idzie o los nielegalnych imigrantów to 15 osób zostało już odesłanych do Holandii. Dwie, które nie mają jeszcze ukończonych 18 lat, zostały przekazane social services, wraz z pozostałymi złożyły wniosek o azyl.