Portrety prostytutek z UK – zdesperowane Brytyjki sprzedają się za 10 funtów, aby PRZEŻYĆ

Badania przeprowadzone przez organizację charytatywną Changing Lives pokazują oblicze Wielkiej Brytanii, które ciężko dostrzec w mainstreamowych mediach, gdzie wykreowano obraz Wyspy, jako kraju, w którym żyje się niczym w bajce.

Pracownicy Changing Lives na terenie Durham i Darlington spotkali się twarzą w twarz z kobietami, które handlują swoim ciałem. W sumie zbadano 20 przypadków, a każdy z nich to osobna, nierzadko tragiczna historia. Aż jedenaścioro kobiet przyznało, że uprawia nierząd w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Zwykle klienci płacą im pieniędzmi, ale nierzadko robią to za jedzenie lub miejsce, gdzie mogłyby spędzić noc. Dla ośmiu z nich prostytucja jest sposobem na zapłacenie rachunków, a jedna przyznała, że dzięki niej uniknęła losu bezdomnej. "Jeśli nie masz gdzie żyć, znikąd nie otrzymujesz żadnej pomocy to co możesz zrobić?" – pytała retorycznie podczas wywiadu z pracownicą Changing Lives.

- Advertisement -

Z drugiej jednak strony ponad połowa badanych kobiet jest uzależniona od alkoholu lub narkotyków. Puszczają się, aby mieć na kolejną butelkę lub działkę. Marihuana, heroina, crack, kokaina – do wyboru, do koloru. Podczas "zjazdu" są gotowe oddać się nawet za 10 funtów, kiedy stawki zaczynają się zwykle od 40 w zamian za stosunek.

Polscy imigranci płacą miliony funtów na utrzymanie uchodźców w UK!

Jeśli idzie o klientelę to mamy do czynienia z prawdziwym przekrojem całego społeczeństwa – od elektryków, kierowców taksówek, przez handlowców, aż po "wysokiej klasy" biznesmenów. Trafił się również profesor lokalnego uniwersytetu, którego stać było na wszystko.

Polskie szkolnictwo na Wyspach czekają zmiany

"Rezultaty naszych badań są alarmujące" – komentował Stephen Bell z Changing Lives. "Wiele ludzi myśli, że prostytucja jest wyborem i że wygląda, jak w filmie "Pretty Woman" albo w "Sekretnym dzienniku call girl". W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Większość kobiet, które zarabiają w ten sposób zostały do tego przymuszone przez życiowe okoliczności. Niemal każdy przypadek naznaczony jest jakąś tragedią bądź traumą z przeszłości."

Teksty tygodnia

Szkoły wycofują zegary analogowe. Powód jest zaskakujący

Brytyjskie szkoły zaczęły usuwać zegary analogowe z sal egzaminacyjnych, a powód może zaskakiwać. W wielu placówkach zamiast nich pojawiły się zegary cyfrowe. To reakcja na skargi uczniów przystępujących do egzaminów GCSE i A-level, którzy przyznawali, że mają trudności z odczytaniem godziny z tradycyjnych tarcz.

Dom na sprzedaż za jednego funta! Jest jednak pewien haczyk

Ceny nieruchomości od lat szybują w górę, ale ta oferta naprawdę zaskakuje. We wsi Pembrokeshire w Walii wystawiono na sprzedaż niewielki domek o nazwie Bwthyn Cariad i to za jednego funta. Jest jednak pewien haczyk.

Mężczyzna otrzymał rachunek za prąd na 8500 funtów, bo ktoś popełnił błąd w jego nazwisku

Pewien mężczyzna otrzymał rachunek za prąd opiewający na 8500 funtów. Twierdzi, że to ogromna pomyłka i został pomylony z kimś innym.

Czy Birmingham grozi epidemia? Śmieci na ulicach mogą powodować choroby!

Śmieci zalegające od miesięcy na ulicach mogą powodować choroby, a ludzie zgłaszają pogorszenie samopoczucia. Nie tylko psychicznego. Natomiast przy wysokiej temperaturze bakterie rozwijają się coraz szybciej.

Burmistrzowie największych miast Anglii domagają się wprowadzenia lokalnych opłat turystycznych

Grupa burmistrzów największych miast Anglii wystosowała wspólny apel do rządu, w którym domaga się prawa do wprowadzenia lokalnych opłat turystycznych. Jak podaje The Guardian, inicjatywie przewodzi burmistrz regionu Liverpool City – Steve Rotheram.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie