Jak donosi serwis "Metro" powołując się na dane Public Health England, prawie jedna trzecia ofiar śmiertelnych mutacji „Delta” w Wielkiej Brytanii była zaszczepiona obiema dawkami szczepionki. Niestety statystyki dotyczące zachorowań na Wyspach nadal rosną i zwiększają obawy związane z kolejną falą.
Wielka Brytania znajduje się już w ostatnim etapie luzowania lockdownu, a rząd zdecydował się przez wzrost zachorowań na mutację indyjską koronawirusa na przesunięcie jeszcze o 4 tygodnie terminu zakończenia restrykcji. Naukowcy mają przeanalizować jeszcze w najbliższym czasie statystyki dotyczące osób, które zostały hospitalizowane i tych, które zmarły w wyniku zarażenia mutacją „Delta”.
Na mutację Delta umierają też osoby zaszczepione
Z najnowszego raportu Public Health England (PHE) wynika, że na 42 osoby w UK, które zmarły zarażone mutacją Delta, 12 (czyli 29 proc.) były w pełni zaszczepione (otrzymały dwie dawki szczepionki).
Jak stwierdziła Meaghan Kall, epidemiolog z PHE cytowana przez „Sunday Telegraph”: „Kim są i dlaczego tak się dzieje? Pracujemy nad tym, aby zrozumieć profil w pełni zaszczepionych osób z poważnymi konsekwencjami” wynikającymi z zarażenia mutacją.
Naukowcy twierdzą, że bardzo prawdopodobne jest to, iż osoby zaszczepione, które zmarły na mutację Delta były starsze lub miały już istniejące inne choroby, a ich system odpornościowy jeszcze bardziej został osłabiony, gdy otrzymały dawki szczepionki.
Efektywność szczepionki
Z tego samego raportu Public Health England wynika, że jedna dawka szczepionki może być w 33 proc. efektywna wobec choroby objawowej, a dwie dawki w 81 proc. efektywne. Są to jednak przypuszczenia, a PHE zaznacza, że jeszcze nie ma dowodów na to, aby móc potwierdzić te liczby.